Pierwsze dni lipca bez ciepłej wody. W sierpniu podwyżka cen za odbiór śmieci. Głogowianie z zimną wodą może sobie poradzą, szczególnie w trakcie upałów, ale 80-procentowy wzrost rachunków za śmieci będzie dotkliwy.
WODA będzie zimna…
Zimno w kranie będzie od poniedziałku 1 lipca od godz. 5 rano – do godzin wieczornych w piątek 5 lipca.
Komunikat o awarii magistrali ciepłowniczej DN 500, zasilającej miasto mieszkańcy Głogowa otrzymali z Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Legnicy. Firma informuje, że w związku z awarią przez pięć dni zostanie ono pozbawione ciepłej wody. Realnie przedsiębiorstwo wstrzyma dostawę ciepła, a ponieważ jest ono niezbędne na potrzeby przygotowania ciepłej wody użytkowej, dlatego jej we wspomniane dni nie będzie. Jednocześnie WPEC zawiadamia, że w zależności od tempa prac jest możliwe, że ciepła woda popłynie w kranach nieco wcześniej.
ŚMIECI będą droższe…
Aż o 80 procent zdrożeją śmieci w Głogowie. Stanie się to już w sierpniu. Wywóz i zagospodarowanie odpadów zdrożało między innymi dlatego, że system liczenia kosztów odpadów „nie widzi” ponad 15% mieszkańców.
Co to znaczy wyjaśnia zastępca prezydenta miasta Wojciech Borecki. Na 64 tysiące głogowian opłaty za wywóz śmieci wnosi jedynie 54 tysiące. Tak więc znaczna grupa mieszkańców „ucieka” systemu i opłaca odbioru odpadów. Bierze się to stąd, że właściciele wynajmują np. mieszkanie rodzinie 6-osobowej, a opłaty mają zgłoszone tylko za siebie, bo najemcy nie są zameldowani. Gmina jest bezbronna w takim przypadku, ponieważ ustawa nie daje samorządom możliwości weryfikacji i skutecznego ściągania takich opłat. Wiceprezydent Głogowa przypomina także, że na wartość tego skoku cenowego ma też wpływ fakt, że od dobrych kilku lat nie było w tej dziedzinie żadnych korekt.
Jaki będzie konkretny wymiar tych regulacji? Osoba samotna dotąd płaciła 11 zł miesięcznie, teraz musi dołożyć 9 zł. Idąc dalej, gospodarstwo 2-osobowe zapłaci 39 zł, 3-osobowe 56 zł, 4 – osobowe 72 zł, 5-osobowe 88 zł, 6-osobowe 104 zł i 7-osobowe oraz większe 108 zł miesięcznie.
Ten skok będzie jeszcze większy dla tych, którzy w swoim czasie zadeklarowali, że nie będą dokonywać segregacji odpadów. Stawki wzrosną jeszcze średnio o 50% w stosunku do podanych wyżej kwot.
Wojciech Borecki podaje, że miasto nie chce obciążać kosztami tych, którzy płacą zgodnie z przepisami. Mamy zamiar skorzystać z doświadczeń innych samorządów, które coraz częściej przechodzą na tak zwany system wodny. To po ilości zużytej wody widać, ile osób może zamieszkiwać dany lokal. Będziemy się temu mocno przyglądać i sposobić do wprowadzenia tego rozwiązania w życie – podsumowuje zastępca prezydenta.
(DP)
Rządy pewnej partii na literę P.. Podwyżki, podwyżki, drożyzna.Ale skoro rozdaje się pieniądze bez opamiętania to trzeba budżet ratować.