Mieszkaniec Przemkowa ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości od grudnia zeszłego roku. Policjanci doskonale zdawali sobie sprawę, z kim mają do czynienia, choćby patrząc na listę przestępstw, za które mężczyzna został już skazany.
Polkowiccy policjanci pionu kryminalnego oraz prewencji, pod koniec minionego tygodnia wpadli na ślad mężczyzny w Jędrzychowie (gmina Polkowice). Funkcjonariusze podążając po śladach na wydeptanej trawie i natrafiając na porzucony rower należący do uciekiniera, jak po nitce do kłębka dotarli do ukrywającego się w zaroślach mieszkańca Przemkowa. Wiedząc, że poszukiwany nie cofnie się przed niczym, aby pozostać na wolności, policjanci zachowali podczas zatrzymania szczególne środki ostrożności.
32-latek nie poddał się jednak bez walki i stawiał czynny opór. Wdał się z funkcjonariuszami prewencji w szarpaninę. Policjanci oprócz środka przymusu w postaci siły fizycznej, wykorzystali również gaz. Jednak nawet to nie powstrzymało agresji poszukiwanego. Oceniając swoje szanse w starciu z funkcjonariuszami podjął próbę kolejnej ucieczki, ale i wtedy policjanci zachowali zimną krew, używając wobec mężczyzny paralizatora.
Obezwładniony poszukiwany, z kajdankami na rękach, trafił do radiowozu, a następnie został przewieziony do wrocławskiego zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 6 lat i 4 miesiące. 32-latek odbędzie karę pozbawienia wolności między innymi za ucieczkę i niezatrzymanie pojazdu do policyjnej kontroli, czynną napaść na policjantów czy kierowanie gróźb karalnych.
Poprzez: KPP Polkowice