Dwóch mieszkańców Przemkowa włamało się do opuszczonego domu i próbowało okraść go ze złomu. Policjanci ustalili miejsce włamania, odzyskali skradzione mienie i zatrzymali recydywistów. Podejrzani usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy, za co mogą spędzić w więzieniu aż 15 lat.
– Przemkowski dzielnicowy podczas przejazdu ulicą Strumykową zauważył wózek ze złomem i dwóch mężczyzn, którzy próbowali się ukryć przed czujnym, policyjnym okiem. Sprawcy widząc radiowóz i funkcjonariusza, który zatrzymywał ich już wielokrotnie za wcześniejsze przestępstwa, próbowali ukryć się w pobliskich krzakach. Funkcjonariusz, który tego dnia pełnił służbę w pojedynkę, natychmiast powiązał mienie na wózku z ukrywającymi się mężczyznami i zatrzymał jednego z doskonale znanych sobie mieszkańców Przemkowa. Drugi z mężczyzn wykorzystując moment obezwładnienia swojego kompana zdołał zbiec, ale nie na długo. W między czasie okazało się, że złom z wózka został chwile wcześniej skradziony z jednego z opuszczonych domów na terenie Przemkowa, a sprawcy jechali wymienić 500 kilogramów metali na pieniądze w jednym ze skupów złomu – informuje Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach.
Drugi, 28-letni złodziej, został zatrzymany przez mundurowych jeszcze tego samego dnia w miejscu zamieszkania. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy, co oznacza, że mogą w więzieniu spędzić nawet 15 lat.