Niewłaściwe sygnalizowanie manewrów na drodze, niepotrzebne przełączanie świateł mijania na drogowe i jazda od krawężnika, aż po przeciwległy pas ruchu zaniepokoiły policjanta drogówki z Polkowic. Funkcjonariusz był po służbie, ale widząc styl jazdy kierowcy, postanowił zareagować. Jak się potem okazało, intuicja go nie zawiodła. Zatrzymany miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu!
– Policjant z polkowickiej drogówki zainteresował się losem kierowcy hondy, którego styl jazdy wydał mu się niepokojący. Mężczyzna, który jechał w kierunku Ścinawy, tracił okresowo panowanie nad autem, prawie zjechał do przydrożnego rowu, by za chwilę znaleźć się na przeciwległym pasie ruchu. Funkcjonariusz wykorzystując chwilowy postój obserwowanego przez siebie kierowcy, natychmiast podbiegły do osobowej hondy i uniemożliwił 35-latkowi dalszą jazdę. Silna woń alkoholu od zatrzymanego mężczyzny rozwiała wątpliwości, co do przyczyny opisywanego zachowania na drodze. W trakcie rozmowy nieodpowiedzialny kierowca przyznał naszemu policjantowi, że nawet chwile wcześniej spożywał alkohol – mówi oficer prasowy KPP w Polkowicach, Przemysław Rybikowski.
Jak się później okazało, mieszkaniec powiatu wołowskiego miał w organizmie 2,2 promila alkoholu. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego, znajdując się w stanie nietrzeźwości grozi mu teraz kara do 2 lat więzienia.