Od kilku tygodni opinia publiczna dwóch lubińskich gmin jest ekscytowana informacjami o planie wchłonięcia siedmiu sołectw do miasta. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy władze miejskie Lubina bardzo zabiegają o to, by na bazie tzw. „ustawy metropolitalną” wdrożonej w 2017 r. na Górnym Śląsku, powstała dolnośląska metropolia, której urzędową siedzibą stałby się ratusz w Lubinie.
Idea powoływania metropolii jest od kilku lat podnoszona jako pomysł na integrowanie potencjałów instytucjonalnych, komunikacyjnych i gospodarczych dużych skupisk ludności położonych w bezpośrednim sąsiedztwie. Projekt taki był analizowany w odniesieniu do aglomeracji warszawskiej, ale bez powodzenia ze względu na sprzeciw miasta stołecznego i niektórych ościennych gmin. Jest też podtrzymywany przez nadbałtyckie trójmiasto: Gdańsk, Gdynia, Sopot.
Sukcesem natomiast zakończyły się starania o utworzenie górnośląskiego związku metropolitalnego. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, w którą włączyło się 41 samorządów gminnych, ma swój zarząd i urząd. Organem uchwałodawczym jest Zgromadzenie Górnośląsko-Zagłębiowskiego składające się z 41 delegatów gmin członkowskich. Każda gmina reprezentowana jest przez jednego delegata, którym jest wójt, burmistrz, prezydent miasta lub osoba przez niego upoważniona.
Metropolia wykonuje zadania publiczne w zakresie: kształtowania ładu przestrzennego, rozwoju społecznego i gospodarczego obszaru związku, planowania, koordynacji, integracji oraz rozwoju publicznego transportu zbiorowego, w tym transportu drogowego, kolejowego oraz innego transportu szynowego, a także zrównoważonej mobilności miejskiej, metropolitalnych przewozów pasażerskich, współdziałania w ustalaniu przebiegu dróg krajowych i wojewódzkich na obszarze związku oraz promocji związku i jego obszaru.
Metropolię Zagłębiową miałyby tworzyć 24 gminy powiatów: legnickiego lubińskiego, głogowskiego i polkowickiego. Byłaby skupiskiem liczącym ponad 300 tys. mieszkańców.
Osią integracji systemów komunikacyjnych, planów zagospodarowania przestrzennego, ujednolicania parametrów podatków i opłat lokalnych oraz wspólnej sieci szkół byłyby plany rozwojowe koncernu miedziowego. Finansowanie mającej powstać metropolii pochodziłoby m.in. z kwot pozyskanych dzięki 15-procentowej obniżce „podatku miedziowego”, jak będzie jutro rozpatrywana przez Sejm oraz już wdrożonej 5-procentowej ulgi podatkowej jaką koncern może przeznaczać na projekty rozwojowe gmin Zagłębia Miedziowego.
Proszący o zachowanie anonimowości informatorzy sugerują, że cały ten pomysł zaczął się kluć już w trakcie ubiegłorocznej kampanii wyborczej do samorządu. Jako, że uznano za nierealne ubieganie się o odtworzenie województwa legnickiego, miedzy innymi ze względu na rywalizację pomiędzy prezydentami Legnicy i Lubina, za kompromisowe rozwiązanie uznano właśnie projekt powołania metropolii.
Prawdopodobnie nie ma sprzeciwu wobec tego kierunku działania ani ze strony rządzącej partii, ani tym bardziej z wpływowego środowiska Bezpartyjnych Samorządowców, ani nawet partii opozycyjnych. Oznacza to niemal zapalone zielone światło dla idei. Gdyby Sejm przyjął stosowną ustawę jeszcze przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, to powołanie Metropolii Zagłębiowej mogłoby nastąpić z dniem 1 stycznia 2020 roku.
Do sprawy wrócimy już jutro…
AKTUALIZACJA: 02.04.2019 – 00:01
Powyższy materiał zawierał prawdziwe wiadomości jedynie w zakresie nawiązania do planów przejęcia części gminy wiejskiej przez miasto Lubin formułowanych przez Roberta Raczyńskiego. Pozostałe treści są kompilacją faktów lub efektem wyobraźni na potrzeby pierwszego dnia kwietnia. Zawiedzionych prosimy o wyrozumiałość 😉