Ponad siedem tysięcy maseczek ochronnych uszytych i rozdawanych bezpłatnie przez wolontariuszy. Obecnie obie akcje, które były prowadzone w Polkowicach są wstrzymane, ale rodzą się kolejne pomysły. 20 tysięcy darmowych maseczek trafiło do mieszkańców gminy Polkowice, a ich zakup sfinansowano z gminnego budżetu. Niestety w powiecie polkowickim przybywa zachorowań.
Centrum Kultury w Polkowicach jest głównym koordynatorem akcji szycia maseczek organizowanej wspólnie z KGHM ZANAM, który dostarczył materiały do produkcji. Przy maszynach usiedli wolontariusze z miedziowej spółki i gminy Polkowice. Maseczki, w sumie ponad cztery tysiące, trafiły do KGHM i szpitali. Poza tym, przygotowano kilkaset fartuchów jednorazowych dla Zespołu Ratownictwa Medycznego w Polkowicach. Obecnie akcja została wstrzymana, ale jesteśmy w kontakcie z KGHM ZANAM, w pełnej gotowości do jej wznowienia, jeśli będzie taka potrzeba – zapewnia Bogusław Godlewski dyrektor Centrum Kultury i dodaje, że przygotowywany jest kolejny projekt, ale jeszcze za wcześnie, by o nim mówić.
Zakończyła się też akcja zorganizowana poprzez Facebooka przez polkowiczankę Agnieszkę Targoni. Wolontariuszki uszyły 3145 maseczek. Mają też przyłbice i zakupione artykuły, które trafiły do różnych instytucji. Nadal je rozdajemy. Ostatnio maseczki i przyłbice zostały przekazane do jednego z przedszkoli w Polkowicach w związku z możliwością wznowienia działalności w tej placówce – mówi Agnieszka Targoni.
Na liście obdarowanych są jeszcze m.in. Fundacja AntyRak w Murawcu, apteka i Pogotowie Ratunkowe w Polkowicach, Pogotowie Ratunkowe w Dąbrowie Górniczej, szpital w Szczecinie (blok operacyjny), pielęgniarki z szybu ZG SG1 i Przylądek Nadziei we Wrocławiu. Uszyte przez wolontariuszki maseczki można otrzymać bezpłatnie w biurze przy ul. Głogowskiej 4 w Polkowicach.
- Obecnie trzech mieszkańców polkowickiej gminy zmaga się z koronawirusem. Czwarta osoba, u której wcześniej potwierdzono zakażenie, została uznana za wyleczoną – tak wynika z informacji polkowickiego sanepidu.
Dwie osoby, objęte wcześniej kwarantanną, przebywają w izolacji domowej, a jedna w szpitalu – mówi o sytuacji w naszej gminie Zenona Jasiurkowska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Polkowicach, a jak dodaje, niebawem mają nadejść wyniki kolejnych badań.
W gminie Polkowice kwarantanną objęte są 64 osoby. W powiecie polkowickim są to 193 osoby, a – w sumie – odnotowano osiem potwierdzonych przypadków zarażenia koronawirusem, z czego jedna osoba niestety zmarła, dwie uznano za wyleczone. Obecnie z wirusem zmaga się pięcioro mieszkańców w dwóch gminach naszego powiatu: Polkowice – trzy osoby i Chocianów – dwie.
- Nad zapobieganiem rozprzestrzenianiu się koronawirusa, codziennie pracują policjanci.
Mundurowi sprawdzają, czy osoby przebywające na kwarantannie stosują się do obowiązku pozostania we wskazanym miejscu Jak się okazuje, nie wszyscy chcą stosować się do nałożonych na nich rygorów. Tak jak ostatnio 29-letni mieszkaniec Polkowic, który bez wyraźnego powodu opuścił miejsce odbywania kwarantanny. Postanowił wyjść na spacer, a kiedy policjanci spotkali go na klatce schodowej, nie stosował żadnych środków zasłaniających twarz i nos – informuje sierż. szt. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach. Powiatowy inspektor sanitarny nałożył na mężczyznę karę administracyjną w wysokości sześciu tysięcy złotych. Każdy pacjent objęty kwarantanną domową powinien być odpowiedzialny i nie narażać innych na ryzyko – przypomina Przemysław Rybikowski.