Polska drużyna w Lubinie wygrała wczoraj z zespołem z Serbii 30:27. Nasze zawodniczki dzielnie walczyły, ale miały przed sobą ekipę zdeterminowaną i bardzo twardą. Tydzień temu polskie szczypiornistki przegrały 19:33, dlatego wczorajsze zwycięstwo było niewystarczające dla odrobienia strat. To oznacza, że udział w mistrzostwach świata oraz w konsekwencji w igrzyskach w Tokio jest poza zasięgiem biało-czerwonych.
Hala Regionalnego Centrum Sportów w Lubinie była wypełniona około 3000 kibiców. Aplauzu zatem nie brakowało naszym zawodniczkom. Serbki od początku gry przejęły prowadzenie, Polki nie zostawały im dłużne i tak wynik zmieniał się na korzyść jednej lub drugiej drużyny, ale ze wskazaniem na serbską. Gospodyniom – jak mówią obserwatorzy – najbardziej skuteczności. Ostatecznie polska drużyna wygrała mecz, ale sukces trzeba uznać za nagrodę pocieszenia.
Naszą kadrę stanowiły wczoraj: Płaczek, Gawlik-Achruk (7), Buklarewicz, Janiszewska, Kobylińska (1), Kudłacz-Gloc (4), Łabuda (2), Matuszczyk (2), Nowicka, Rosiak, Sobiech (1), Szarawaga (3), Wiertelak (6), Wołoszyk, Zych (4). Trener Leszek Krowicki przyznał: Nasze marzenia o mistrzostwach świata i igrzyskach prysły w Serbii. Jestem dumny z dziewczyn, że się podniosły po tamtej wysokiej porażce i pokazały dzisiaj, że potrafią grać w piłkę ręczną. Dużo czasu poświęciliśmy na analizę pierwszego meczu i to przyniosło efekt. (…) Wiem, że wszyscy już dzisiaj oczekują pewnych deklaracji ode mnie. Ja jednak mam pracodawców i najpierw z nimi będę rozmawiać o tym, co dalej.
Musimy się zastanowić, co trzeba zrobić, aby piłka ręczna w Polsce się rozwijała i szła w dobrą stronę.
Jako trener odpowiadam za wynik, ale najpierw będę rozmawiał z moimi pracodawcami i kiedy już opadną emocje, nie za dzień, dwa, bo nie musimy się spieszyć, mamy czas, powiadomimy, jaka jest decyzja.
Zanim na boisku starły się obie drużyny, uroczyście podziękowano za grę w kadrze narodowej Karolinie Semeniuk. Reprezentantka Polski i zawodniczce Metraco Zagłębie Lubin w miedziowych barwach zdobywała medale mistrzostw Polski i Puchary Polski. Ciekawostką meczu był to, że naprzeciw siebie stanęły zawodniczki Metraco Zagłębia: Małgorzata Buklarewicz – Polska oraz Jovana Milojević – Serbia.
foto: ŁS