#UskrzydalmyPolkowice – turniej koszykówki i akcja charytatywna

Rekordowa liczba drużyn zgłosiła się do tegorocznej edycji turnieju McDonald’s Streetball Polkowice. W ramach imprezy odbyła się też akcja charytatywna na rzecz Małgorzaty Bryłki. Na pamiątkę wydarzenia, na elewacji hali sportowej przy SP 2, powstały wyjątkowe, koszykarskie skrzydła pod hasłem #uskrzydlamyPolkowice.

Turniej koszykówki ulicznej dla dzieci, młodzieży i dorosłych ma kilkuletnią tradycję.

Współpracujemy z Tomkiem Szulcem od siedmiu lat organizując ten turniej – mówi Robert Drobina, radny Rady Miejskiej i współpomysłodawca zawodów. – Wspiera nas licencjobiorca McDonald’s, pan Marek Baraniecki. Wkręciliśmy się i robimy wszystko, żeby z roku na rok uatrakcyjnić tę imprezę.

W tym roku padł rekord frekwencji. W czterech kategoriach zgłosiło się w sumie 54 drużyny.

Cieszy nas bardzo tak wielkie zainteresowanie w tym roku – mówi Tomasz Szulc, radny Rady Miejskiej i współpomysłodawca zawodów. – To rekord. Już dwa tygodnie temu musieliśmy zamknąć zapisy, ze względu na to, że mamy tylko cztery boiska. W samej kategorii open mężczyzn mamy dwadzieścia cztery zespoły. Cieszymy się, że jest z nami tak liczne grono polkowiczan, ale nie tylko, bo mamy zespoły z Nowej Soli, z Wrocławia, z Ostrowa Wielkopolskiego. Wszyscy oni kochają koszykówkę i świętują to w Polkowicach.

Impreza rozpoczęła się od zabaw i gier w strefie dla najmłodszych. Gdzie zajęcia poprowadziła Kasia Muszyńska, trenerka Armii Polkowice. Na wszystkim czuwał też szef klubu – Bartek Muszyński. Najmłodsi uczestnicy turnieju tradycyjnie otrzymali pamiątkowe koszulki i medale oraz paczki pełne przekąsek, przygotowane przez polkowicką restaurację McDonald’s, która od początku jest głównym sponsorem turnieju.

Bardzo dużo radości turniej przysparzał uczestnikom w kategorii klas IV-VII. Grali z wielkim zaangażowaniem. I choć wynik nie był tu najważniejszy, to jednak ambicje mieli wszyscy.

Zapoznałem się z koszykówką rok temu – mówi Bartek Marciniak z drużyny FC Jędrzychów. – Jestem tutaj pierwszy raz, ale już wiem, że warto było skorzystać z tych zawodów. Udział w tym turnieju daje mi dużą satysfakcję. Mamy szansę powalczyć, ale jest nas tylko trójka, więc nie będziemy mogli robić zmian. Oprócz mnie grają Dominik Dziatczyk, Kuba Kokot i wszystko zależy od naszej kondycji.

Impreza podobała się także dorosłym. Kilkudziesięciu zawodników dawało z siebie wszystko, by rzucić jak najwięcej koszy.

To wyjątkowe miejsce, wyjątkowe okoliczności, dużo ludzi – mówi Radosław Ekiert z drużyny McDonald’s Team. – Już dawno nie byłem na takim świetnym turnieju. Super się gra, super ludzie, super zabawa i super impreza nie tylko dla dorosłych, ale też i dzieci. Jest naprawdę pięknie.

Obok rozgrywek, które toczyły się na boiskach przy Szkole Podstawowej nr 2, przez całą imprezę trwała akcja charytatywna na rzecz Małgorzaty Bryłki. Cały dochód, a więc wpisowe oraz udział w konkursie rzutów za 3 punktów, jak ze sprzedaży ciast i słodyczy, uzbierano ponad 4,5 tys. zł.

Na pamiątkę turnieju, na elewacji hali sportowej przy SP 2, powstały wyjątkowe, koszykarskie skrzydła, przy których teraz można zrobić sobie zdjęcie. Organizatorzy opatrzyli akcję hasłem #uskrzydalmyPolkowice.

Imprezie patronował Łukasz Puźniecki, który otworzył turniej.

Polkowicki turniej streetballa to impreza, która na stałe wpisała się do kalendarza imprez sportowych naszego miasta -mówi Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic. – Cieszę się niezmiernie, bo gromadzi ona wyjątkowych uczestników. Mianowicie nie tylko kibiców, ale przede wszystkim zawodników. I są to już nie tylko drużyny z Polkowic, ale z całego regionu. Tych drużyn jest dzisiaj ponad pięćdziesiąt. To rekordowa liczba.

UG Polkowice - mat. pras.
Następny wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz jeszcze

Reklama

katering timcatering

Ostatnie aktualności