„Spiżarnia Caritas” jest efektem współdziałanie samorządu miejskiego Głogowa, Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej oraz prywatnej firmy ARRA group. Celem inicjatywy jest przeciwdziałanie marnowaniu żywności poprzez dystrybucję produktów spożywczych z krótkim terminem przydatności.
Podpisany w mijającym tygodniu trójstronny list intencyjny sprawi, że dzięki wsparciu miasta i głogowskiej firmy prywatnej Arra Group, Caritas będzie mógł dostarczać żywność do potrzebujących. Pomaganie innym to piękna sprawa, a czy w tym przypadku inicjatywa była trudna do zrealizowania? Jak powstała ta inicjatywa? Wolontariusze Caritasu będą odbierać żywność z kończącą się datą ważności. Następnie trafi on do potrzebujących w specjalnym pojeździe. Potrzebujący będą mogli się posilić w siedzibie w Żukowicach, w Fundacji Dom w Głogowie oraz Kuchni Brata Alberta działającej przy parafii pw. Najświętszej Maryi Panny na „Koperniku”. Zobacz nasze video.
Głogowska firma ARRA group nieodpłatnie użycza samochodu-chłodni. Autem będzie odbierana żywność ze sklepów. Codziennie (od poniedziałku do piątku), oznakowany samochód będzie jeździł po sklepach i odbierał żywność z krótkim terminem przydatności. Początkowo Caritas miał podpisaną umowę z siecią Biedronka, ale już przyłączają się kolejne sklepy. Żywność będzie wydawana w poniedziałki, środy i piątki od 10:00 do 13:00. Natomiast we wtorki i czwartki będzie zawożona do opisywanego przez nasz portal Przytuliska dla bezdomnych mężczyzn w Żukowicach.
Pomoc rzeczywiście docelowo trafi do tych najbardziej potrzebujących. Caritas ma pod opieką także osoby, które lekko przekraczają próg dochodowy i nie mogą otrzymać pomocy z programu systemowego, ale mogą otrzymać pomoc doraźną. Właśnie tym osobom potrzebującym i rodzinom wielodzietnym ta pomoc jest przekazywana, jako konkretna pomoc żywieniowa – mówi dyrektor Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej ks. Stanisław Podfigórny.
Miasto Głogów, między innymi tą akcją, podkreśla, że projekt „Spiżarnia Caritas” pomoże potrzebującym mieszkańcom Głogowa. Miejmy nadzieje, że inicjatywa zakończy się sukcesem – dzisiaj w Głogowie, a być może jutro w całej Polsce.
Dariusz Nowakowski