Mieszkańcy Polkowic po raz kolejny udowodnili, że mają wielkie serca. Wprawdzie pogoda nie rozpieszczała tydzień temu, ale i tak licznie stawili się na wielkim meczu charytatywnym dla chorego Kubusia. Jakie atrakcje przygotowano?
Na początek mecz tych młodszych, który śmiało można nazwać derbami Zagłębia Miedziowego. W mecz charytatywny aktywnie włączyli się policjanci – w końcu czteroletni Kuba to właśnie synek policjanta. W piątej minucie meczu na boisku pojawiły się służby wojskowe, które szybko sprawiły, że burmistrz zamiast na boisku znalazł się w aucie, a za jego wypuszczenie należało zapłacić kaucje. Koledzy za burmistrza zapłacili aż 1300 złotych, które także powędrowały na ten jakże słuszny cel.
W Polkowicach pojawił się także poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Kubów, który podkreślał w rozmowie z nami, że takie akcje charytatywne są niezwykle ważne, a pomaganie innym to nasz obowiązek. Równie ciepło i entuzjastycznie o akcji na rzecz chorego Kuby mówił nam burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki. Zobacz nasze video.
Ostatecznie wielki mecz charytatywny, mimo niesprzyjającej pogody, zakończył się sukcesem. Mieszkańcy Polkowic otworzyli swoje serca. Dla chorego Kuby Skoczylasa udało się zebrać prawie 16 tysięcy złotych. Brawo!
Dariusz Nowakowski
foto: Roman Tomczak / UM Polkowice