Do zdarzenia doszło na trasie Złotoryja-Jelenia Góra. 81-letni kierowca samochodu osobowego czołowo wjechał w drzewo. Na szczęście nie odniósł obrażeń ciała i nie była potrzebna pomoc medyczna. Okazało się, że zawiniła pszczoła. Kierujący próbując wypędzić owada z wnętrza auta stracił panowanie nad samochodem i zjechał z drogi.
Patrol ruchu drogowego, który przyjechał na miejsce zdarzenia ustalił, że kierowcą auta był 81-latek z Jeleniej Góry. Mężczyzna jadąc od strony Złotoryi, na prostym odcinku drogi, zjechał na pobocze i czołowo uderzył w drzewo, następnie odbił się od niego, lądując na drugim pasie i poboczu. Mężczyzna podróżował sam i o własnych siłach wyszedł z auta. Nie odniósł obrażeń ciała i nie potrzebował pomocy medycznej.
Jak się okazało, do tego zdarzenia przyczyniła się pszczoła, która wleciała do wnętrza auta. Kierowca w trakcie jazdy próbował ją przepłoszyć. Niestety kiedy jego uwaga był skupiona na pszczole, całkowicie stracił panowanie nad tym co się dzieje na drodze – relacjonuje asp. Aleksandra Pieprzycka.
Patrząc na przykrą historię 81-latka, warto zatrzymać pojazd na poboczu gdy chcemy przepłoszyć owada z samochodu.
No właśnie dziadek zapomniał, że w aucie są hamulce.