Początek wczorajszego spotkania lubinian z warszawiakami wskazywał na przewagę „Zagłębia KGHM”. Jednak po kwadransie „Legia” Warszawa – grająca na swoim boisku – odzyskiwała tempo. Wtedy bowiem do bramki naszych wpadła pierwsza piłka strzelona przez „wojskowych”. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2.
Po kolejnym kwadransie (dokładnie w 32. minucie meczu) ekipa z Lubina zaatakowała bramkę Warszawy i po strzale Damjana Bohara był wynik 1:1, na czym zresztą zakończyła się pierwsza połowa meczu. W tym samym stylu zaczęła się druga połowa i wtedy (w 58. minucie) Patryk Szysz po podaniu ze skrzydła dał lubinianom pozytywną energię wynikiem 1:2. Jednak boisko nadal było polem ostrej rywalizacji i to do samego końca. Warszawska ekipa, być może zmobilizowana wizją przegranej, podkręciła tempo i (w 90. minucie) do bramki „Zagłębia” wpadła wyrównująca piłka.
Niedzielny mecz 37. kolejki Lotto Ekstraklasy „Zagłębia” z „Legią” był kropką nad „i” dla warszawskiego zespołu, który stracił tytuł mistrza Polski. W zasadzie „Zagłębie KGHM” zdobytym punktem nie zmieniał swojej pozycji w tabeli, ale osłabił atuty warszawskiej „Legii” w rywalizacji o mistrzostwo Polski. Tytuł ten przejął „Piast” Gliwice wynikiem 1:0 po meczu z „Lechem” Poznań.
W meczu z „Legią” ekipę „Zagłębia” Lubin tworzyli: Forenc – Kopacz, Guldan, Oko, Balić – Czerwiński, Jagiełło (68. Poręba), Starzyński, Slisz, Bohar (78. Pakulski) – Szysz (79. Mareš). Bramki strzelili: 1:0 Carlitos 15′, 1:1 Damjan Bohar 32′, 1:2 Patryk Szysz 58′, 2:2 Adam Hloušek 90′.
W opinii wielu obserwatorów, ekipa zagłębiowa może ten mecz zaliczyć sobie na koncie jako dobry sygnał na przyszłość. Widoczna wola walki i nieuleganie presji związanej z grą na obcym boisku, świadczą o tym, że nasza lubińska drużyna ma się dobrze.
FOT: Legia Warszawa / Facebook