Uratowanie wielu mieszkańców z płonącego domu wielorodzinnego – to akcja niecodzienna lubińskich policjantów, którzy każdego dnia ścigają przestępców, w tym agresywnego napastnika osadzonego już w areszcie.
- Funkcjonariusze wydziału prewencji lubińskiej komendy, jechali służbowo do Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Poruszając się ulicą Chojnowską, zauważyli kłęby dymu wydobywające się z okna domu wielorodzinnego przy przyległej ulicy Tarnopolskiej. Natychmiast powiadomili służby ratunkowe i przed ich przyjazdem natychmiast ruszyli z pomocą. Z czwartego piętra dochodziło wołanie o pomoc. Pomimo zagrożenia zdrowia i życia, jeden z policjantów wszedł do zadymionego i zajętego od ognia lokalu, powiadamiając mieszkańców o zagrożeniu i pilnej ewakuacji. Drugi z funkcjonariuszy za pomocą policyjnego mikrofonu informował mieszkańców o zagrożeniu. Na najwyższym piętrze, w mieszkaniu objętym ogniem, drugi funkcjonariusz zlokalizował mężczyznę, który siedział pod ścianą i nie mógł wstać. Senior został przez mundurowego natychmiast wyprowadzony na zewnątrz. Po chwili na miejsce dotarli strażacy i przystąpili do gaszenia pożaru. Z uwagi na duszności występujące u legniczanina, policjanci wspólnie ze strażakami podali mu tlen, monitorując jego czynności życiowe do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Z budynku, dzięki policjantom, ewakuowano około 20 osób. Błyskawiczna reakcja stróżów prawa, spowodowała, że nie doszło do tragedii. Śledczy z Legnicy będą teraz ustalać przyczyny i okoliczności tego pożaru.
- Lubińscy policjanci przyjęli zawiadomienie o uszkodzeniu ciała 38-letniego mężczyzny, w nocy, pod jednym z pubów na terenie miasta. Poszkodowany trafił w stanie ciężkim do szpitala. Miał poważny uraz głowy. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy w wyniku pracy operacyjnej, ustalili osobę podejrzaną o to uszkodzenie ciała. Okazał się nim 36-letni lubinianin. Mundurowi ustalili, że sprawca podszedł do pokrzywdzonego i uderzył go pięścią w twarz. 38-latek w wyniku tego uderzenia, stracił równowagę i upadając uderzył głową w krawężnik. Został zabrany przez pogotowie ratunkowe do szpitala, a podejrzany o ten czyn mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali w tej sprawie 36-latka z Lubina. Mężczyzna usłyszał już zarzut uszkodzenia ciała. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec mężczyzny najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 2 miesiące. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl