Wielka fala, wieszczona przez jeden z lokalnych portali, miałaby zmieść tych, którzy starali się o wybudowanie w Polkowicach pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Mowa o publikacji portalu e-legnickie, którego autor sugeruje, że przez Polkowice ma przejść polityczne tsunami. Niestety chyba nie zna znaczenia tego słowa. Rzecz rzekomo dotyczy przewodniczących stowarzyszenia Komitet budowy pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego w Polkowicach – wiceburmistrza Wojciecha Marciniaka i przewodniczącego Rady Miejskiej Romana Rozmysłowskiego. To właśnie z ich inicjatywy mieszkańcy Polkowic zbierali pieniądze w tym słusznym celu, jakim jest monument Marszałka. O tej szczytnej inicjatywie informowaliśmy w naszym portalu.
Dzisiaj słyszą oskarżenia. Rażącym faktem, który miał spowodować 40 falę u granic Zagłębia Miedziowego jest… podłoże wokół pomnika. Kosztowało 28 tysięcy złotych. Zdaniem portalu e-legnickie ten wydatek stanowić ma wspieranie stowarzyszenia prowadzącego budowę monumentu, w które są zaangażowani obaj samorządowcy związani z Prawem i Sprawiedliwością. Gmina Polkowice poprosiła redakcję portalu o sprostowanie. Zamiast słów wyjaśnienia, ukazało się sprostowanie tak zmienione, że można odnieść wrażenie, że to… gmina się tłumaczy – relacjonuje rzecznik polkowickiego magistratu Roman Tomczak, który podkreśla, że kolejna próba wiarygodnego wyjaśnienia nie przyniosła skutku. Zapowiada także kolejne kroki prawne wobec redakcji portalu. Zobacz nasze video.
Kodeks dziennikarskiego rzemiosła mówi, że zadaniem dziennikarzy jest przekazywanie rzetelnych i bezstronnych informacji. Kierując się najwyższymi dziennikarskimi standardami apeluje zatem do wszystkich kolegów po fachu: publikujmy sprawdzone fakty, za które nie będziemy musieli potem przepraszać.
Dariusz Nowakowski