„Zdolny dziennikarski duet, mający świetne rozeznanie w tematach dotyczących byłego Związku Radzieckiego wziął na swój reporterski warsztat dzieje wojsk radzieckich na terenie Polski.
Z racji przyjętej formy, historię poznajemy przez pryzmat zwykłych ludzi, obywateli byłego ZSRR służących bądź pracujących na terenie jednostek. Ważnym jest również fakt, że pojawiają się tu również relacje Polaków mających do czynienia z radzieckimi żołnierzami.” Tak o książce „Długi taniec za kurtyną – pół wieku armii radzieckiej w Polsce napisał znany polski wydawca Jakub Zyska. Wydawnictwo, którego autorami są Julia Wizowska – urodzona w Kazachstanie i wychowana w duchu szacunku dla sowieckich wojskowych oraz Grzegorz Szymanik – Polak wyrosły w pogardzie do armii sowieckiej, premierę miało w połowie stycznia br. Michał Nogaś z „Gazety Wyborczej” narrację tomu opisał tak: „Książka pomoże zrozumieć, dlaczego dzisiejszy Rosjanin tak bardzo wierzy w potęgę swej armii. I co byłby w stanie dla utrzymania jej wielkości zrobić.”
Julia Wizowska jest absolwentką polonistyki i współautorką, pracuje w mediach, publikując artykuły związane z Rosją i szeroko pojętym Wschodem. Grzegorz Szymanik zajmuje się dziennikarstwem, od ponad dekady współpracuje z „Gazetą Wyborczą”. Ich wspólną książkę na rynek wypuściło Wydawnictwo „Czarne”.
Po zakończeniu działań wojennych w maju 1945 roku, decyzją Stalina, na terenie krajów podporządkowanych Związkowi Sowieckiemu utworzono cztery grupy wojsk. Były to: Grupa Okupacyjnych Wojsk w Niemczech, Centralna Grupa Wojsk na terenie Austrii, Czechosłowacji i Węgier, Południowa Grupa Wojsk w Rumunii i Bułgarii oraz Północna Grupa Wojsk w Polsce.
Liczebność wojsk sowieckich w naszym kraju wynosiła początkowo ok. 400 tysięcy żołnierzy. Siedzibą dowództwa Północnej Grupy Wojsk była Legnica, gdzie czerwonoarmiści zajęli 1/3 miasta.
Rozlokowana na terenie naszego kraju Północna Grupa Wojsk, podobnie jak część Centralna Grupy Wojsk w Czechosłowacji, nie pełniła funkcji okupacyjnej. Jednak podobnie jak pozostałe grupy stanowiła narzędzie nacisku na miejscowe władze i gwarantowała uległość władz polskich wobec Związku Radzieckiego. Ostatni żołnierze armii sowieckiej wyjechali z Polski w 1993 r.
FOT: dzieje.pl