26 maja wejdą w życie przepisy ustawy o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym. Zakłada ona możliwość wzięcia kredytu hipotecznego przez osoby, które nie mają wkładu własnego.
Jak podaje Ministerstwo Rozwoju i Technologii rozwiązania przygotowane w ustawie adresowane są do osób, które nie mają środków na wymagany wkład własny, ale są w stanie zaciągnąć i spłacać kredyt. Przykładem mogą tu być najemcy, którzy zamiast płacić czynsz, mogą dzięki tej ofercie zdecydować się na zakup mieszkania i płacić raty o zbliżonej wysokości.
– Z programu Mieszkanie Bez Wkładu Własnego będzie można korzystać przez kolejne 10 lat. Jego adresatami są osoby, które nie mają wkładu własnego, ale również takie, które go posiadają, ale chciałyby skorzystać z rodzinnych dopłat do kredytu na drugie i kolejne dziecko. Szacujemy, że rocznie, przy wsparciu z tego programu, może zostać zawartych do 60 tys. umów hipotecznych. Przewidujemy, że większość banków wprowadzi u siebie ten instrument, bo to oczywista korzyść dla nich. I co równie ważne – jego gwarantem jest BGK – mówi minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Zgodnie z przepisami, państwo za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego ma zagwarantować wkład własny od 10 do 20 proc. finansowanej nieruchomości, maksymalnie 100 tys. zł dla osób, które wezmą kredyt na okres nie krótszy niż 15 lat. Spłacający kredyt będą objęci także wsparciem finansowym w przypadku każdorazowego powiększenia się rodziny (20 tys. zł w przypadku urodzenia drugiego dziecka, 60 tys. zł – trzeciego i każdego kolejnego). Cena metra kwadratowego nabywanego w programie wynosi obecnie 1,3 wartości wskaźnika odtworzeniowego lokalu dla rynku pierwotnego i 1,2 dla rynku wtórnego.