Sezon grzewczy trwa, a problemy z zakupem węgla to okazja dla oszustów. Przestępcy stosują różne metody działań – zamieszczają w Internecie oferty węgla od nieistniejących firm, podszywają się pod te istniejące na rynku, pobierają zaliczki i znikają. To sposoby na wyłudzenie pieniędzy od osób chcących zakupić opał. Przekonał się o tym jeden z mieszkańców powiatu lubińskiego, który stracił blisko 3 tysiące złotych.
Trudności w zakupie węgla oraz jego rosnąca cena to problem wielu osób. Niestety podczas poszukiwań najtańszych ofert sprzedaży możemy natrafić na oszustów. Metod ich działania jest wiele.
Przestępcy kuszą nas swoimi atrakcyjnymi ofertami oraz obiecują szybką i łatwą dostawę. Niestety w rzeczywistości są to naciągacze, którzy starają się wzbogacić naszym kosztem. Ofiarą przestępców padł jeden z mieszkańców powiatu lubińskiego, który za pośrednictwem fałszywej strony internetowej PGNiG zakupił ekogroszek. Wpłacił kwotę blisko 3 tysięcy złotych, lecz towaru się nie doczekał, a strona zniknęła z sieci – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.
Wiele oszustw opiera się na tym samym schemacie – ofercie na opał z zaliczką. Fikcyjna firma obiecuje nam dostarczenie ekogroszku, pelletu lub węgla po okazyjnej cenie po wpłacie przez nas całej kwoty lub zaliczki, a reszta ewentualnej zapłaty odbędzie się przy odbiorze. Niestety pomimo dokonania przelewu węgiel nie dociera do klienta, a samo ogłoszenie lub strona internetowa oszustów, jak i ich numery telefonów kontaktowych znikają po pewnym czasie.
Policja nieustannie apeluje o ostrożność i czujność w przypadku podejrzanych linków, telefonów, czy sms-ów.