Inwestorem jest legnicka spółka 3MD Recycling. Inwestycją ma być zakład utylizacji opon metodą niskotemperaturowej pirolizy. Firma przekonuje, że cały proces podlega rygorystycznym normom środowiskowym. Mieszkańcy domostw położonych blisko terenu potencjalnej działalności są zdeterminowani, aby nie dopuścić do uruchomienia działalności, którą uważają za groźną dla zdrowia i uciążliwą ze względu na sąsiedztwo z zabudową mieszkaniową.
Przeciwko pomysłowi lokalizowania spalarni opon przy ul. Pątnowskiej w Legnicy protestowało ponad 200 osób, które pikietował pod ratuszem miejskim. Uczestnicy manifestacji stanowczo domagali się od władz miasta decyzji, które uniemożliwią wybudowanie i uruchomienie zakładu. W odczytanej przez megafon petycji do prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego oraz wszystkich radnych miejskich, domagali się przyjęcia uchwały rady miejskiej w tej sprawie. Jako przykład podawali stanowisko radnych gminy Kunice i radnych powiatu legnickiego, którzy przyjęli negatywne opinie w sprawie kontrowersyjnej inwestycji.
Firma 3MD Recycling jest w fazie formalno-prawnej, w której musi spełnić kryteria określone przepisami o ochronie środowiska i prawa budowlanego. Wszystkie te dokumenty przechodzą procedury administracyjne, z których część jest w gestii gminy miejskiej Legnica, na terenie której ma powstać spalarnia opon. Działka przeznaczona pod inwestycję ma prawie 6 ha, ale sam zakład zająć ma ok. 1 ha tej powierzchni. Pozostały obszar manewrowy, naziemny zbiornik bezodpływowy i zaplecze socjalne.
Mieszkańcy pobliskiego Pątnowa – wsi, do granic której przylegać ma zakład już się zorganizowali i są zdecydowani nie dopuścić do realizacji inwestycji. Czynią to w obawie o swoje warunki życia, czystość powietrza i przed spodziewanym wzmożonym ruchem pojazdów, które miałyby dowozić produkty do spalarni. Uważają, że ich nieruchomości stracą na wartości w związku z uciążliwym sąsiedztwem spalarni. Nie przyjmują za wiarygodne dokumentów, z jakich – wg inwestora – wynika, że spalanie opon w technologii, jaka ma być wdrożona w tym przypadku, nie generuje niebezpiecznych substancji do atmosfery.
Stowarzyszenie na rzecz rozwoju wsi Pątnów Legnicki opublikowało petycję, w której napisano m.in, że planowana inwestycja będzie miała negatywny wpływ na warunki zamieszkiwania i będzie stwarzała zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców, w tym między innymi. Zdaniem autorów protestu składowisko opon, pomimo że będzie zabezpieczone, stanowić może zagrożenie pożarowe. Czynnikiem skażenia stać się ma – wg protestujących – składowisko sadzy i olejów. Pod petycją zebrano już ok. 5000 podpisów.
Nadzór nad całym procesem inwestycji wdrożyła już Prokuratura Okręgowa w Legnicy. W wypowiedzi dla Radia Wrocław, rzeczniczka tej instytucji Lidia Tkaczyszyn poinformowała, że decyzja ta zapadła ze względu na ważny interes społeczny oraz po serii publikacji w dolnośląskich mediach. W związku z powyższym prokuratura ma zbadać zgodność z prawem wydawanych decyzji, które idą w kierunku rozpoczęcia działalności zakładu, który ma utylizować opony samochodowe.