Nieco wstydliwy temat zakończenia remontu największej głogowskiej fontanny znajdującej się w Parku Słowiańskim zdaje się dobiegać końca. Inwestycja w najstarszym parku publicznym w centrum miasta przypadła do gustu głogowianom.
Projekt renowacji samej fontanny o bardzo dużej powierzchni oraz otoczenia, obudził nadzieję, na wypoczynek w odnowionym miejscu. Park znajduje się w części miasta, jako pierwszej zasiedlanej po wojnie, zamieszkałej obecnie przez większość seniorów, a jednocześnie z uwagi na zbudowany w nim niedawno atrakcyjny plac zabaw jest chętnie odwiedzany też przez rodziców z dziećmi.
Zamiast jednak słuchać szumu wody i oglądać ciekawe iluminacje, głogowianie mogą od bliska trzech lat podziwiać trwałość okalającego nieckę ogrodzenia. Nierozwiązany problem dodatkowo kłuł w oczy włodarzy, bo tuż przy fontannie znajduje się pomnik, przy którym obchodzone są regularnie uroczystości związane z rocznicami dotyczącymi II wojny światowej.
Sytuacja robiła się trudna z półrocza na półrocze. Inwestor, czyli miasto przez swoje służby dociskało wykonawcę. Nie można mu ostatecznie zarzucić zaniechania prac, bo jak skrupulatnie wyliczono do zakończenia pozostało zaledwie 7 procent. W praktyce oznacza to głównie wyłożenie niecki granitem, podłączenie oświetlenia do systemu wodotrysków. Rzeczywiście niewiele. Dlatego też jak informowała Marta Dytwińska-Gawrońska, rzecznik prezydenta Głogowa w czwartek miało dojść do decydujących rozmów z inwestorem i wyznaczenie ostatecznego terminu zakończenia prac, które powinny być oddane 10 lipca.
To zresztą nie pierwszy termin wynikający z aneksu, bo wystarczy podać, że kary umowne, które ma zapłacić wykonawca sięgają już pół miliona złotych. Ostatni ruch z jego strony to pojawienie się na placu budowy granitu potrzebnego do wyłożenia dna. Analizowaliśmy tę sytuację z każdej strony i trzeba przyznać, że niewielki zakres prac do wykonania potrzebny do zakończenia inwestycji przeważył o tym, że nie wypowiedzieliśmy umowy, mając świadomość, że termin oddania fontanny znów mógłby się bardzo oddalić – wyjaśnia Piotr Poznański, odpowiedzialny za sprawy gospodarcze, zastępca prezydenta Głogowa.
Trudno się nie zgodzić z tym rozumowaniem, skoro sprawy zaszły tak daleko, a wykonawca mimo kłopotów podjął starania zmierzające do finału. Wszak należałoby zamknąć w sposób formalny i rozliczyć to, co do tej pory zrobiono. To trwa. Następnie ogłosić nowy przetarg wyłonić nowego wykonawcę, uruchamiając wszystkie procedury z możliwością odwołania i oprotestowywania, co też trwa. Wszystko w sumie mogłoby oznaczać finisz w okolicach listopada.
Ostatecznie uzgodniono, że termin 19 lipca, będzie tym ostatecznym. Choć zastępca prezydenta nauczony ponad dwuletnimi doświadczeniami ma powody, aby nie dowierzać, to jednak jest przekonany, że głogowianie będą mogli się cieszyć obiecaną fontanną jeszcze tego lata. Oby.
(dp) fot.dglnews.pl
OD REDAKCJI: To ostatni tekst, jaki otrzymaliśmy od śp. Dariusza Przybylskiego. Materiał powstał 12 lipca 2019 r., czyli dzień przed nagłą śmiercią Autora.
W rozmowie telefonicznej zaplanowaliśmy publikację na dzisiaj, bo Pan Dariusz chciał jeszcze dodać aktualne zdjęcie z miejsca, o którym napisał tekst. Bardzo cieszył się, że wkrótce zrobi reportaż o odnowionej fontannie i kolejne materiały na temat Głogowa.