W sobotnie popołudnie głogowianie podjęli drużynę z Nowej Soli. W roli faworyta stawiani byli goście.
Początek pierwszej partii lepiej zaczął się dla drużyny gości 2:0. Dobrze serwował Grzegorz Jacznik. Gospodarze nie składali broni. Do stanu 10:10 drużyny grały równo. Następnie na niewielkie prowadzenie wysunęli się goście 13:11. KGHM SPS walczył do końca. Doprowadził do zaciętej końcówki 19:19 i 23:24. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili goście 25:23. Drużyna z Nowej Soli poszła za ciosem. W kolejnym secie dość szybko wyszła na prowadzenie 7:0. Nowosolanie małym nakładem sił wygrali tę partię do 13. Głogowianie na trzecie seta wyszli z nową energią i wyszli na prowadzenie 6:2. Wydało się, że gospodarze mają grę pod kontrolą. W połowie tej partii prowadzili już 16:10 i 18:11. Goście walczyli jednak do końca i ta walka im się opłaciła. MKST Astra zmniejszyła dystans do dwóch oczek 18:20. Końcówka była zacięta i emocjonująca. W kluczowych momentach gry na przewagi więcej zimnej krwi zachowali siatkarze z Nowej Soli.
KGHM SPS Głogów ostatecznie przegrał z MKST Astra Nowa Sól 0:3 (23:25, 13:25, 27:29) w meczu 20. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Przypomnijmy, że pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się wygraną siatkarzy z Nowej Soli 3:0. Z każdą kolejną porażką mają coraz mniejsze szanse na zapewnienie sobie bezpiecznej lokaty na koniec sezonu. Kolejny mecz domowy głogowianie rozegrają już 1 lutego o godzinie 18:00 z Olimpią Sulęcin. Będzie to spotkanie za przysłowiowe „6 punktów”.
Poprzez: dglnews.pl / www.tauron1liga.pl Foto: Artur Lawrenc