Sezon przebudowy, nie znaczy, że gorszy. Taki zresztą po nieudanym poprzednim, w Głogowie być nie może. W kolejny tydzień przygotowań do nowego sezonu piłkarskiego weszli piłkarze pierwszoligowego Chrobrego Głogów.
Po niezbyt udanych ostatnich występach, kiedy niemal do ostatniego meczu trzeba było walczyć o ligowy byt rozstano się z trenerem Grzegorzem Nicińskim, który ubiegł trudną rozmowę o ocenie i przyszłości własnej pracy zapowiedzią rezygnacji na trzy kolejki przed końcem. Obok trenera podziękowano w sumie aż 12 zawodnikom, co jest chyba klubowym rekordem. Osobną kwestią jest, że niemal połowa z tej liczby niemal ani razu nie pojawiła się na boisku, co nie wystawia najlepszej oceny decyzjom kadrowym.
Pracę po Nicińskim powierzono współczesnej legendzie poznańskiego Lecha, Ivanowi Djurdevicovi. Serbski pomocnik (niewielu wie, że ma także obywatelstwo portugalskie) grał z powodzeniem niemal siedem sezonów w barwach Kolejarza, a potem natychmiast stał się trenerem rezerw i asystentem pierwszego trenera.
W minionym roku w dużym kryzysie Lecha, decyzją prezesa Rutkowskiego powierzono mu na pół roku prowadzenie pierwszego zespołu. Grając jako obrońca i pomocnik, zaskarbił sobie serca kibiców z Bułgarskiej niezwykłą walecznością i przywiązaniem do barw klubowych. Jak sam powiedział po podjęciu się roli trenera Chrobrego, właśnie te cechy wolicjonalne będą u niego bardzo ważnym kryterium przydatności do klubowej kadry.
W tym roku klub nie odszedł od tradycji przygotowań w przerwie wiosenno-letniej na własnych obiektach. Za sobą głogowianie mają już wyjazdowy sparring w Opalenicy z Widzewem Łódź, przegrany 2:3. Ciekawostką jest, że wszystkie bramki łodzianie zdobyli po rzutach karnych. Nie wziął w nim udziału z powodu kontuzji, najbardziej rozpoznawalny zawodnik drużyny, Mateusz Machaj. Nie zagra także w pojedynku z Elaną Toruń.
Cieszy natomiast powrót do sprawności po ponad dziewięciu miesiącach walki z kontuzją i rekonwalescencji obrońcy Michała Ilkówa – Gołąba, podpory głogowskiej defensywy. Nieźle spisał się Łukasz Góra, pozyskany z beniaminka ekstraklasy, Rakowa Częstochowa. Okienko transferowe trwa i kibice oczekują, że klub doczeka się jednak, jeszcze kilku istotnych wzmocnień, szczególnie na pozycjach ofensywnych.
Znamy już rozkład gier pierwszej rundy nadchodzącego sezonu. Na początek głogowianie pojadą do Grudziądza na spotkanie z Olimpią, beniaminkiem, który powrócił do I ligi po rocznym pobycie w niższej lidze. Spotkanie zostanie rozegrane w piątek 26 lipca – początek o godz. 19:00. Dokładnie tydzień później, w kolejny piątek 2 sierpnia, o tej samej godzinie, Chrobry zainauguruje rozgrywki na własnym stadionie. Rywalem będzie Termalica Nieciecza. Nowe zespoły w tym sezonie w tej lidze, to oprócz wspomnianej Olimpii, GKS Bełchatów (powrót po dwóch latach) oraz Radomiak Radom, który na tym szczeblu występował ostatni raz 30 lat temu. Natomiast spadkowiczami z ekstraklasy są ubiegłoroczni zwycięzcy: Miedź Legnica i Zagłębie Sosnowiec.
Dariusz Przybylski foto: chrobry-glogow.pl