Czas pandemii to okres wzmożonej pracy. Telefon cały czas się urywa, spraw jest bardzo wiele, a nie ma spotkań w dużych gronach. Reakcją sołtysa jest wyjazd do osoby zgłaszającej problem. Ale tak jest bezpieczniej, dlatego robię to chętnie, z troski o innych – mówi sołtys Moskorzyna Dorota Szubała.
Po raz drugi z rzędu Dzień Sołtysa świętowano skromniej niż kiedyś. Obostrzenia sanitarne wprowadzone na czas epidemii sprawiły dodatkowo, że tradycyjne spotkanie burmistrza z przedstawicielami sołectw trzeba było podzielić na kilka osobnych. Ale tak, jak podczas spotkań sprzed pandemii, były one okazją do podsumowania minionego roku i rozmowy o planach na rok bieżący.
Pandemia koronawirusa zdominowała cały ubiegły rok, nie pozwalając na normalne spotkania. Nie znaczy to wcale, że wyzwań i obowiązków było mniej. Wręcz przeciwnie. To też był rok, który upłynął pod znakiem dwóch ważnych rocznic: 30-lecia odrodzenia samorządu terytorialnego w Polsce oraz 40. rocznicy powstania niezależnego związku zawodowego „Solidarność”. Samorząd sołecki, jako czwarty stopień samorządu terytorialnego, ma w Polsce swoje ważne miejsce. Szczególnie odpowiedzialną rolę pełnią w nim sołtysi i rady sołeckie, i za to składam państwu ogromne podziękowania. Rok ubiegły był też rokiem utworzenia „Solidarności”. Tę solidarność ludzką było bardzo wyraźnie widać w naszych sołectwach, zwłaszcza w tym najtrudniejszym okresie pandemii, w różnego rodzaju inicjatywach, od szycia maseczek po opiekę nad najstarszymi czy samotnymi mieszkańcami sołectw. Za to również bardzo serdecznie dziękuję – mówi do sołtysów burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki.
O swojej codziennych obowiązkach mówili także sami sołtysi, którym przypadło wykonywać swoje obowiązki w trudnych warunkach pandemii. Wśród spraw, które najczęściej przychodzi mi rozwiązywać, są te dotyczące zbiornika osadowego. Ale mieszkańcy przychodzą także z mnóstwem innych problemów, bo pierwszą osobą, do której zawsze się zwracają, jest sołtys. I choć to praca niemal 24 godziny na dobę, to zawsze staram się pomagać drugiej osobie – zapewnia sołtys Tarnówka Grzegorz Niciński. Podkreślano także, że bliskość z mieszkańcami i troska o ich sprawy wymagają od sołtysów czegoś więcej, niż tylko poświęcenia im czasu. Sołtys to ważna rola, ale także wielka odpowiedzialność. Dlatego wszyscy staramy się zawsze stawać na wysokości zadania, choć mam wrażenie, że co miesiąc tych zadań przybywa, coraz ważniejszych i coraz trudniejszych. Wszystkim i staramy się sprostać – mówi sołtys Sobina Ewelina Turkiewicz.
Spotkanie z okazji Dnia Sołtysa było także okazją do złożenia życzeń i podziękowań za całoroczną pracę wykonywaną na rzecz tego ważnego szczebla samorządu terytorialnego. Na ręce przedstawicieli sołectw oraz wydziału ochrony środowiska i obszarów wiejskich złożył je burmistrz Polkowic.
Życzę państwu przede wszystkim tego, aby pandemia jak najszybciej się skończyła, abyśmy mogli wrócić do normalności. Życzę także zdrowia, sił, podejmowania kolejnych wyzwań i dalszej dobrej współpracy, bo sołectwa to niezbędne ogniwo do tego, aby gmina Polkowice funkcjonowała we właściwy sposób. Przy okazji składam także podziękowania dla wydziału ochrony środowiska i obszarów wiejskich, za jego pomoc i wsparcie we wspólnych działaniach na rzecz naszych sołectw – powiedział burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki.