Głogów potrzebuje obwodnicy od dawna. Rozładowałby olbrzymi ruch pojazdów w centrum miasta przetaczających się tam przez całą dobę. Na tę inwestycję głogowianie czekają już bardzo, bardzo długo i nikt nie ma wątpliwości, że za długo.
Pojawiło się jednak zielone światło w postaci rządowego programu budowy 100 obwodnic w Polsce. Siedem z nich powstanie na Dolnym Śląsku, a jedną z nich jest właśnie obwodnica Głogowa, o czym informowaliśmy w naszym portalu. Jak podaje inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad celem inwestycji jest poprawa przepustowości układu komunikacyjnego w obrębie i wokół miasta. Nowa trasa stanowić będzie fragment połączenia nowo wybudowanych dróg ekspresowych S3 i S5 na terenie województwa dolnośląskiego, lubuskiego i wielkopolskiego. Wyeliminowanie ruchu tranzytowego w Głogowa wpłynie na poprawę warunków ruchu i bezpieczeństwa użytkowników dróg oraz jakość życia mieszkańców miasta. Co ważne, dzięki tej obwodnicy Głogów zyska nową przeprawę przez Odrę, co znacząco powinno skrócić czas potrzebny na przejazd przez miejscowość.
Przed zaprojektowaniem drogi przygotowane zostały dwa warianty jej przebiegu – północny i południowy. Na który z wariantów zdecydowali się głogowscy samorządowcy i dlaczego? O to zapytaliśmy prezydenta Głogowa Rafaela Rokaszewicza. Jakie działania będą podejmowane w najbliższym czasie, aby plany i wdrożyć do realizacji mówi nam dyrektor wrocławskiego oddziału GDDKiA Lidia Markowska. Zobacz nasze video.
Przedsięwzięcie, które jak się szacuje pochłonie prawie miliard złotych, będzie prawdziwą komunikacyjną rewolucją dla miasta. Ograniczy emisję dwutlenku węgla, wyprowadzi olbrzymi strumień pojazdów poza miasto, poprawi komfort jazdy i jakość życia w Głogowie.
Dariusz Nowakowski