Wspomnienia nadal są tak żywe, jakby wszystko działo się wczoraj, a nie 40 lat temu. Takie emocje towarzyszą wystawie Instytutu Pamięci Narodowej „Tu rodziła się Solidarność”, otwartej uroczyście w polkowickim rynku.
To opowieść o narodzinach „Solidarności”, pokojowym proteście tysięcy strajkujących pracowników, którzy upominali się o godne życie, w wolnej Polsce. Jak zapowiadaliśmy w naszym portalu, wystawę „Tu rodziła się „Solidarność” można w Polkowicach oglądać do 12 sierpnia.
Pamiętam strajk solidarnościowy, choć wtedy jeszcze nie istniało w obiegu słowo „solidarność”, czyli ostatnie dni sierpnia w 80. roku – wspomina były pracownik ZG „Rudna” Franciszek Kamiński. To był strajk okupacyjny, który trwał ponad dwie doby na „Rudnej Głównej”. Jakie wtedy były nastroje? To był wybuch nadziei, przynajmniej u mnie, że coś się wreszcie kroi, że się zmieni. Tak to czułem.
To był niesłychany entuzjazm, który dotyczył również Zagłębia Miedziowego – tak z kolei początki „Solidarności” pamięta były pracownik ZG „Polkowice” Juliusz Mateńko. Wybuchały tu strajki w poszczególnych ogniskach kopalnianych, które były strajkami solidarnościowymi z tym, co wydarzyło się na Wybrzeżu. Jesteśmy wdzięczni Instytutowi Pamięci Narodowej, że tę pamięć o solidarności tamtych lat kultywuje.
Świadkowie wydarzeń z lata 1980 roku byli wczoraj honorowymi gośćmi podczas otwarcia rocznicowej wystawy w polkowickim rynku. To jest wystawa o was i dla was, jako podziękowanie za to, że daliście nadzieję na życie w prawdzie, w wolnym kraju. Wcześniej były to tylko marzenia – mówił m.in. prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek. Zagłębie Miedziowe, patrząc na Dolny Śląsk, było jednym z najważniejszych ośrodków, było pięścią tego regionu. Pierwsze strajki w Polkowicach to był trzeci tydzień lipca 1980 roku i miesiąc później, na tej fali końca sierpnia 1980 roku. Region Zagłębia Miedziowego był jednym z najsilniejszych. Co ważne, po szesnastu miesiącach legalnej działalności przyszedł czas próby dla tych ludzi, czas stanu wojennego. I ci ludzie pozostali wierni ideom solidarności – zaznaczył.
Bez roku 80., bez waszych działań w Zagłębiu Miedziowym nie byłoby w roku 81., w grudniu, pacyfikacji Zakładów Górniczych „Rudna”, a tym samym jako pierwsi w Zagłębiu Miedziowym walczyliście nie tylko o sprawy pracownicze, ale i wolną, solidarną Polskę – podkreślił burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki. Jestem dumny z tego, że jesteśmy jednym z trzech miast na Dolnym Śląsku, gdzie ta wystawa się odbywa. I dumny, że wkrótce ta wystawa o Polkowicach i Zagłębiu Miedziowym trafi na Plac Piłsudskiego w Warszawie, gdzie będzie oglądana przez mieszkańców całego kraju. To szczególne wyróżnienie. Dzisiaj zaszczytem dla nas jest obecność świadków wydarzeń sprzed czterdziestu lat.
Przypomnijmy, że strajki rozpoczęły się 1 lipca 1980 roku po tym, jak ogłoszono podwyżki cen żywności. Trwały około dwóch miesięcy. W tym czasie w Gdańsku powstał międzyzakładowy komitet strajkowy. Protesty skończyły się podpisaniem porozumień sierpniowych i zgodą na powstanie wolnych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych.