Odcinek drogi ekspresowej S3 (…) stanowi element korytarza paneuropejskiego – Środkowoeuropejskiego Korytarza Transportowego (CETC – The Central European Transport Corridor), który jako europejska trasa E65 wiodąca z północy na południe Europy, docelowo połączy miasto Malmö w Szwecji, będące ważnym ośrodkiem gospodarczym i portowym z południem Europy, a dokładniej z miejscowością Chania w Grecji.
Na terenie Polski, przebieg drogi ekspresowej S3 poprowadzi południkowo od zespołu portów morskich Szczecin – Świnoujście na północy następnie wzdłuż zachodniej granicy kraju, poprzez okolice miast Gorzowa Wielkopolskiego i Zielonej Góry, Lubina, Legnicy, Jawora, Bolkowa oraz Kamiennej Góry do południowej granicy Polski. Inwestycja ma za zadanie ułatwić międzynarodowy transport drogowy, poprawić warunki jazdy i bezpieczeństwa ruchu, zmniejszyć oddziaływanie na środowisko, dopuścić ruch pojazdów ciężkich o nacisku do 115 kN na oś. Realizacja inwestycji przyczynia się do poprawy jakości infrastruktury, zwiększenia komfortu podróży, a tym samy skrócenia czasu przejazdu, zwiększenia przepustowości, zmniejszenia kosztów eksploatacji pojazdów, niższej emisji toksycznych składników spalin w terenie zabudowanym, polepszenia klimatu akustycznego, podniesienia atrakcyjności inwestycyjnej, ułatwienia ruchu turystycznego w regionie.
Tyle cytatu z serwisu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad niech wystarczy, aby uzmysłowić – nie po raz pierwszy – że wybudowanie i oddanie do użytku 14-kilometrowego odcinka S3 pomiędzy Lubinem a Polkowicami jest potrzebne. Nie tylko mieszkańcom Zagłębia Miedziowego – co niedawno relacjonowaliśmy w naszym materiale video oraz w licznych publikacjach wcześniej. Nie tylko podróżującym z południa na północ miłośnikom Bałtyku czy jadącym z północy na południe pasjonatom Karkonoszy lub jadącym w obu kierunkach kierowcom pojazdów towarowych. Ta droga ma znaczenie znacznie szersze. Ale…
16 sierpnia br. inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała o czwartej już zmianie terminu składania ofert na dokończenie feralnego fragmentu S3 na terenie zagłębiowym. Tym razem termin został ustalony na poniedziałek 9 września 2019 r. Według wyjaśnień rzeczniczki dolnośląskiego oddziału GDDKiA Magdaleny Szumiaty – wpłynęło niemal 2,5 tys. zapytań od potencjalnych wykonawców. Dotyczą one warunków technicznych i formalnych inwestycji i udzielenie odpowiedzi jest obligatoryjne. GDDKiA chce uniknąć jakichkolwiek zastrzeżeń formalnych do procedury przetargowej i zabiega o to, by w przetargu wzięły wszystkie zainteresowane firmy.
Z powyższego jasno wynika, że do ewentualnego podpisana umowy może dojść najwcześniej we wrześniu br. W grudniu br. natomiast minie pięć lat od podpisania umowy z pierwszym (wybranym w przetargu) wykonawcą zadania, czyli włoskim konsorcjum Salini, z którym umowę rozwiązano w kwietniu br. Jesteśmy zatem w piątym miesiącu operacji wyboru nowego wykonawcy.
Zrealizowanie inwestycji w 2020 roku jest już definitywnie poza zasięgiem. GDDKiA zakłada bowiem 14-miesięczny czas na dokończenie budowy 14,4 km arterii S3 z Lubina do Polkowic.
Cały proces inwestycyjny zaczął się 10 lat temu, gdy wydana została decyzja Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu z grudnia 2009 r. Tak zwaną decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, wrocławska GDDKiA uzyskała pięć lat później, tj. w lutym 2014 r. Kolejnych dziesięć miesięcy upłynęło, gdy w grudniu 2014 r. wybrany został wykonawca inwestycji – na plac budowy wszedł w styczniu 2015 r. Dalszą historię znamy i widzimy na co dzień.