Airport Wrocław zbudowany na Euro 2012, które Polska organizowała razem z Ukrainą, po dziesięciu latach stał się symbolem zupełnie innych okoliczności, w których Polacy i Ukraińcy są złączeni wspólnym celem.
10 lat temu nic nie wskazywało na to, co dzieje będzie się teraz. Z nowego terminala przenosimy się z kamerą do starego wrocławskiego lotniska. To właśnie tam dzisiaj schronienie znajdują uchodźcy z Ukrainy. Wnętrza starego portu lotniczego stały się niespodziewanie potrzebne, podobnie jak zapewne będzie w niedługim czasie ze szpitalem tymczasowym, o czym mówi nam wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski. Zobacz nasze video.
Władze wojewódzkie, wrocławski magistrat i Wrocławski Port Lotniczy przygotowały w miejscu starego wrocławskiego lotniska 200 miejsc noclegowych. Na potrzebę przewozu osób ulokowanych tam ma powstać dodatkowa linia autobusowa. Po raz pierwszy od dziesięciu lat dawny terminal znów pełen jest ludzi, co relacjonuje prezes zarządu Wrocław Airport Dariusz Kuś.
Niespodziewany obrót zdarzeń, wiatr historii czy też losowa konieczność – jakby nie interpretować okoliczności w jakich się znajdujemy – sprawiają, że każda przestrzeń może służyć pomocy, jeśli tylko jest to nieodzowne. Tak też jest na wrocławskim lotnisku, ale też w niedających się policzyć miejscach na całym Dolnym Śląsku. To olbrzymi wysiłek, jaki przyjęliśmy na siebie, jako Polacy.
Dariusz Nowakowski