Przestępczość bardzo często rozzuchwala sprawców. Sądzą oni, że będą bezkarni i mogą wymuszać swoimi zachowaniami obojętność ofiar czy świadków zdarzeń. Są w błędzie, bo ludzie coraz częściej reagują adekwatnie do okoliczności i doprowadzają agresorów przed oblicze organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości.
- Złodziej ze skradzionym alkoholem próbował uciec z miejsca przestępstwa, jakim był jeden z głogowskich punktów handlowych. Dwaj ratownicy medyczni, którzy znaleźli się w pobliżu, zareagowali natychmiast, kiedy usłyszeli, co się dzieje.
Obezwładnili mężczyznę i uniemożliwili mu dalszą ucieczkę, do czasu przybycia patrolu policji. Tym sposobem mężczyzna został ujęty krótko po dokonaniu kradzieży w sklepie. Podejrzany był agresywny i groził mężczyznom pozbawieniem życia. Był przekonany, że ich zastraszy i zdoła się oddalić. Nie osiągnął swojego celu.
Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. 23-letni głogowianin, który został ujęty po kradzieży sklepowej przez ratowników medycznych, groził im pozbawieniem życia. Usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Został objęty dozorem policyjnym i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych. Groźby karalne to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do 2 lat. Za kradzież grozi kara do 5 lat.
- Inny mieszkaniec Głogowa znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną. Był również agresywny wobec swoich sąsiadów. Wcześniej był już objęty procedurą „Niebieskiej Karty”. Postawiono mu zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się nad żoną. Jego agresywne zachowanie, wszczynanie awantur pod wpływem alkoholu i agresja fizyczna, zagrażały bezpieczeństwu pokrzywdzonej.
Po kolejnym zgłoszeniu dotyczącym jego brutalnych zachowań, został zatrzymany. Podejrzany był bowiem agresywny także wobec innych osób. Miał orzeczony zakaz zbliżania się do swoich sąsiadów, z którymi miał konflikt. Już wcześniej był również karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu. To spowodowało, że grozi mu podwyższony wymiar kary, za czyny jakich się dopuścił.
Podejrzany działał w warunkach recydywy i grozi mu kara nawet 7 i pół roku pozbawienia wolności. Na wniosek policji i prokuratora, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 62-latka na okres 2 miesięcy.
Poprzez: KPP Głogów