Polkowiccy policjanci namierzyli i zatrzymali sprawcę morderstwa, do którego doszło w Chocianowie. Natomiast mundurowi z Przemkowa wychwycili dwóch kierujących, którzy nie powinni wsiąść za „kółko”, a jeden z nich… uciekał pieszo.
- Polkowiccy policjanci zostali postawieni w stan gotowości. Alarmowe wezwanie do służby wiązało się z makabrycznym odkryciem w Chocianowie. W jednym z mieszkań odnaleziono ciało 62-latki z raną ciętą szyi. Policjanci od początku czynności, nad którymi nadzór objęła Prokuratura Rejonowa w Lubinie, nie wykluczali udziału osób trzecich. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na wytypowanie osoby, która w przeświadczeniu funkcjonariuszy miała związek z opisywanym zdarzeniem. 20-letni mieszkaniec Chocianowa został zatrzymany jeszcze tego samego dnia i to w chwili, gdy nosił się z zamiarem opuszczenia terenu powiatu polkowickiego. Ostatecznie dowody zgromadzone przez policjantów pozwoliły śledczym na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu zabójstwa. Na obecnym etapie prowadzonego śledztwa mężczyzna przyznał się do winy. Sąd Rejonowy w Lubinie, który dziś orzekał w sprawie o zastosowanie środków zapobiegawczych wobec podejrzanego, przychylił się do wniosku funkcjonariuszy oraz prokuratora i postanowił, że mieszkaniec Chocianowa spędzi w areszcie najbliższe trzy miesiące.
- Najpierw w ręce policjantów wpadł 25-letni mieszkaniec Przemkowa. Mężczyzna wsiadł za kierownicę opla, mimo ciążącego na nim od minionego roku zakazu prowadzenia pojazdów, który będzie obowiązywał, aż do 2026 roku. Wspomniany środek karny został orzeczony wobec przemkowianina przez Sąd Rejonowy w Głogowie w związku z wyrokiem skazującym, który zapadł wraz ze stwierdzeniem popełnienia przestępstwa kierowania pojazdem pod wpływem narkotyków. Wszystko wskazuje na to, że 25-latek ponownie zawita przed oblicze głogowskiego Sądu. W tym roku to już druga sytuacja, gdy nieodpowiedzialny kierowca został przyłapany „za kółkiem” przez miejscowych funkcjonariuszy. Kolejna sytuacja podobnie jak i ta pierwsza miała miejsce również na ulicy Głogowskiej w Przemkowie. Kierowca bmw na widok radiowozu postanowił jak najszybciej opuścić pojazd i wybrał dość nietypowe miejsce parkingowe. Mowa niestety o ogrodzeniu prywatnej posesji. Znany policjantom 27-latek zdążył zamknąć samochód i zbiec. Po kilkunastu minutach policjanci znaleźli mieszkańca gminy Przemków na terenie miasta. Zatrzymany mężczyzna doskonale pamiętał, że od przeszło trzech lat ciąży na nim dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, bo właśnie tak w chwili zatrzymania argumentował swoją ucieczkę.Przytoczone historie obu mężczyzn mogą zostać zwieńczone nawet 5-letnim pobytem w zakładzie karnym. Pamiętajmy, że osoby, które nie mają uprawnień, bądź z różnych powodów utraciły je wcześniej, mogą na drodze powodować poważne zagrożenie. Bardzo ważny jest brak społecznego przyzwolenia na tego typu zachowania. Wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 112 i poinformować o takiej sytuacji odpowiednie służby.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl