Ministerstwo Zdrowia wprowadza zmiany w podstawowej opiece zdrowotnej. Już od lipca lekarz rodzinny będzie mógł zlecić pacjentowi znacznie więcej badań diagnostycznych, co skróci czas oczekiwana na postawienie diagnozy. Lekarz medycyny rodzinnej zleci również więcej badań profilaktycznych oraz zajmie się opieką koordynowaną nad pacjentem.
–Pracowaliśmy nad tą reformą przez ostatni rok, a założenia wypracowaliśmy w dużej mierze na podstawie oczekiwań pacjentów. Dlatego już od lipca poszerzymy zakres badań diagnostycznych zlecanych przez lekarzy POZ – mówi minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jak podaje resort zdrowia na liście znajdą się m.in. szybki test wykrywający antygen paciorkowca, badania na przeciwciała anty-CCP do rozpoznaniu reumatoidalnego zapalenia stawów, czy przeciwciała przeciwko wirusowi zapalenia wątroby typu C. Dzięki poszerzeniu badań diagnostycznych skróci się czas oczekiwania na postawienie diagnozy, a co za tym idzie – wdrożenie odpowiedniego leczenia.
– Chcemy wprowadzić proaktywną opiekę, która stanie się nowym standardem w opiece zdrowotnej. Lekarze POZ będą otrzymywali premie, jeżeli ich pacjenci będą zaopiekowani i kierowani na odpowiednie badania – dodaje Adam Niedzielski.
Pacjenci chorzy przewlekle będą w jak największym stopniu prowadzeni na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej, a nie tylko przekazywani do specjalistów. Część chorób, jak np. cukrzyca, może być prowadzona przez lekarza POZ.
– Ma być więcej diagnostyki oraz opieka koordynowana. Wprowadzamy też konsultacje między lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej a lekarzem specjalistą, aby usprawnić proces leczenia pacjenta – zapowiada minister.
W ramach opieki koordynowanej będzie można wykonać badania z zakresu kardiologii, diabetologii, endokrynologii, czy pulmonologii. Zmieni się też system rozliczania świadczeń pielęgniarskich.
Dowiedzieliśmy się , że reforma zakłada tez duże zmiany w programie profilaktyki chorób układu krążenia – do badań zakwalifikuje się większa grupa pacjentów (w wieku 35-65 lat), a program będą mogły samodzielnie realizować pielęgniarki, zamiast – tak jak dotychczas – przez lekarza POZ.