Nie ma powodów do obaw dla mieszkańców Głogowa. Głogowska woda pochodzi ze studni głębinowej, a nie z Odry. Jej ujęcie znajduje się w Serbach. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji posiada 18 takich studni.
Woda pobierana jest z głębokości około 40-60 metrów po ziemią. Zanim woda trafi do mieszkańców przechodzi kilka etapów. Najpierw jest napowietrzana i filtrowana. Następnie poddawana jest procesowi dezynfekcji promieniami UV. Ultrafiolet niszczy drobnoustroje, ale nie zmienia smaku wody. Nad jakością wody czuwają także małże i sądząc po ich zachowaniu, które jest monitorowane przez całą dobę, są naszą wodę zachwycone. – wyjaśnia Magdalena Ruta, specjalista ds. marketingu, komunikacji społecznej i promocji PWiK.
Dodatkowo skład głogowskiej wody jest kontrolowany przez doskonale wyposażone akredytowane laboratorium. I to nie tylko u źródła, ale dodatkowo także w kilku miejscach na ternie miasta. Dzięki temu mamy pewność, że woda jest zdrowa w całym mieście.
Do czasu wyjaśnienia przez wojewódzkie instytucje ochrony środowiska przyczyn skażenia wód Odry i związanej z tym katastrofy ekologicznej prosimy mieszkańców o ostrożność w kontakcie z wodą. Prosimy o niespożywanie ryb mogących pochodzić z Odry i o niedotykanie tych śniętych na brzegu. A w związku z pojawiającymi się pytaniami o wodę pitną przypominamy, że nasza woda do picia nie pochodzi z Odry, ale ze źródła głębinowego i jest kontrolowana oraz badana na bieżąco przez PWiK w Głogowie. – mówi Rafael Rokaszewicz, prezydent Głogowa.