Mieszkaniec gminy Kunice został aresztowany za ugodzenie nożem swojego rówieśnika.
Do zdarzenia doszło w jednej z miejscowości na terenie gminy Kunice. Dyżurny legnickiej komendy otrzymał zgłoszenie o ugodzeniu nożem mężczyzny. Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze z Posterunku Policji w Prochowicach. Okazało się, że 34-letni mężczyzna, awanturując się i wykrzykując, przyszedł do swojego sąsiada, a gdy wywiązała się między nimi awantura, ugodził go nożem w udo. Gdy pokrzywdzony wykrwawiał się, na miejsce przybył powiadomiony przez świadków zdarzenia policjant, który mieszka w tej miejscowości i był na dniu wolnym, aby udzielić pomocy.
Gdy tamował krwawienie, na miejsce przyjechał patrol Policji, który założył opatrunek uciskowy. Wzorowa postawa i profesjonalna pomoc udzielona przez policjantów skutecznie przyczyniła się do uratowania życia młodego mężczyzny. 34-letni pokrzywdzony trafił do wrocławskiego szpitala, jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Funkcjonariusze bezpośrednio po zdarzeniu przystąpili do czynności mających na celu zatrzymanie sprawcy. Z uwagi na ukrywanie się, sprawca został zatrzymany następnego dnia i przewieziony do policyjnego aresztu. Policjanci zajmujący się sprawą zabezpieczyli niezbędny materiał dowodowy i 34-latek usłyszał już prokuratorskie zarzuty narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz spowodowanie uszczerbku na zdrowiu. Za popełnione przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek Prokuratury i Policji zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.
Spieszył się po kolejną butelkę alkoholu tak bardzo, że nie zważał na czerwone światło i dzieci, które jechały razem z nim.
Dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, będąc w czasie wolnym od służby, zatrzymał nietrzeźwego kierującego. Policjant jadąc ul. Złotoryjską zauważył, jak jadący przed nim pojazd marki Volkswagen nagle zatrzymuje się na środku skrzyżowania. Z pojazdu wytoczył się mężczyzna, który wraz z jadącymi z nim dziećmi chwiejnym krokiem udał się do sklepu, a następnie wyszedł z zakupionym alkoholem i wsiadł do pojazdu z zamiarem dalszej jazdy.
Funkcjonariusz widząc to zdarzenia natychmiast podszedł do mężczyzny, aby uniemożliwić mu kierowanie pojazdem. Wyczuł od niego silną woń alkoholu i o całym zdarzeniu powiadomił Policję. Tym samym wyłączył pojazd, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i przytrzymał agresora, który awanturował się i chciał uciec. Gdy na miejsce przyjechał patrol ruchu drogowego okazało się, że nieodpowiedzialny zarówno kierowca, jak i rodzic, ma prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, wyszło na jaw, że nie posiada on także uprawnień do kierowania pojazdami.
W toku powadzonych czynności policjanci sprawdzili nagranie z kamer monitoringu, gdzie widać, jak mężczyzna kilkukrotnie przejeżdża przez skrzyżowania na czerwonym świetle. 41-latek odpowie teraz przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Legnickiemu Dyżurnemu należą się gratulacje za wzorową postawę. Nie pozostał on obojętny na łamanie prawa, mimo, że nie pełnił wtedy obowiązków służbowych. Tym samym nie doszło do tragedii, która mogła się wydarzyć, gdyby pijany agresor pojechał dalej. Będąc świadkiem podobnych sytuacji należy stanowczo reagować, zawiadamiając odpowiednie służby. Być może w ten sposób możemy ocalić czyjeś życie.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl