Sprawca, który na początku 2024 roku dopuścił się włamania, a następnie kradzieży mienia o łącznej wartości blisko 6,5 tysiąca złotych, właśnie został wykryty dzięki śladom pozostawionym na miejscu przestępstwa.
Praca policjantów Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego to nie tylko prowadzenie przesłuchań. Regularnie wraz z technikami kryminalistyki dokonują na miejscu zdarzenia licznych ustaleń i zabezpieczają ślady, których często nie widać gołym okiem, a są bardzo cenne dla wykrycia sprawców przestępstw. Tak się stało w przypadku zdarzenia, do którego doszło w jednym z pomieszczeń gospodarczych w powiecie polkowickim. Dotychczas nieznany sprawca wypchnął drzwi i z wnętrza pomieszczenia ukradł motorower i liczne narzędzia o wartości blisko 6,5 tysiąca złotych.
Polkowiccy funkcjonariusze ujawniony na miejscu ślad DNA przesłali w specjalnie zabezpieczonym pakiecie do policyjnego laboratorium. Przechowywane w naszej bazie ślady pozwalają na to, aby przestępcy nie czuli się bezkarni, z czym, w związku z opisywanym przestępstwem, będzie musiał się zmierzyć 26-letni mieszkaniec Radwanic. To właśnie do niego należy ślad biologiczny, który polkowiccy funkcjonariusze zabezpieczyli podczas wykonywania czynności procesowych na miejscu zdarzenia. Czyn kradzieży z włamaniem, w odróżnieniu od przestępstwa kradzieży, jest zagrożony wyższą karą. Sprawca popełniając występek opisany w artykule 279 kodeksu karnego może trafić do więziennej celi nawet na okres 10 lat.
Być może to historia zahaczająca o komedię, ale niezaprzeczalnym faktem pozostaje, że chocianowscy policjanci wyeliminowali z drogi dwójkę nieodpowiedzialnych kierowców.
Pierwszy przez policjantów został zatrzymany 38-latek. Kierowca osobowego renault, jak wykazał test narkotesterem, miał w swoim organizmie amfetaminę i metamfetaminę. Jakby tego było mało mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Policjanci przewieźli zatrzymanego do Polkowickiego Centrum Usług Zdrowotnych, gdzie od podejrzewanego została pobrana krew do dalszych badań.
Gdy policyjne czynności dobiegły końca, mężczyznę przyjechała odebrać jego żona. 41-latka siedząca w fotelu kierowcy oraz jej mąż w roli pasażera ruszyli w drogę powrotną do domu. Po kilku metrach, ci sami policjanci ponownie włączyli sygnały uprzywilejowania w radiowozie i drugi raz tej nocy rozpoczęli kontrolę tego samego pojazdu, choć tym razem z innym uczestnikiem ruchu za kierownicą. Kobieta podobnie jak jej mąż kilka godzin wcześniej została przebadana narkotesterem. Wynik był identyczny jak w przypadku jej męża. Policjanci po pobraniu krwi, dopełniając formalności zatrzymali 41-latce prawo jazdy. Dalszy los małżonków będzie znany po uzyskaniu wyników badań pobranego materiału. W świetle obowiązujących przepisów za popełnienie przestępstwa kierowania pojazdem pod wpływem narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci odzyskali skradzione części samochodowe i zatrzymali złodziei.
W trakcie prowadzonych czynności służbowych polkowiccy kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy byli w posiadaniu części samochodowych pochodzących z kradzieży. Do czynności czynnościach zatrzymania zostali zaangażowani również policjanci ruchu drogowego. Dość szybko okazało się, że 39 i 51-latek nie nabyli części w sposób legalny. Policjanci ustalili, że wkłady do lusterek i radaru tempomatu jak również osłony chłodnicy pochodzą z kradzieży, a poszkodowanymi w tej sprawie są mieszkańcami Polkowic. Ostatecznie policjanci odzyskali mienie o łącznej wartości 31 tysięcy złotych, które już na obecnym etapie prowadzonego postępowania zostało zwrócone prawowitym właścicielom.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego 51-latek usłyszał zarzut kradzieży. W tym miejscu warto zaznaczyć, że podejrzany był już w przeszłości karany za tego tupu przestępstwo i odbywał wobec tego karę 2 lat pozbawienia wolności. W przypadku 39-latka lista zarzutów jest dłuższa. Podejrzany usłyszał dwa zarzuty kradzieży w warunkach powrotu do przestępstwa, bowiem również odbywał karę 1,5 roku pozbawienia wolności za podobny czyn. Jakby tego było mało w związku z ujawnieniem przy legniczaninie cudzego dowodu osobistego i niewielkich ilości narkotyków w postaci marihuany, amfetaminy i metamfetaminy jego lista zarzutów oczywiście wzbogaciła się o kolejne. Obu mężczyzną podejrzanym o dokonanie przestępstw w warunkach recydywy grozi kara nawet 7,5 roku pozbawienia wolności.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl