W gronie 143 strażaków, którzy w 7 sierpnia wyjechali z Wrocławia do Grecji, aby pomóc tam w gaszeniu pożarów lasów znajduje się 4 funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie: dowódca, dwóch kierowców i ratownik.
– W Grecji wstępnie mają być do 17 sierpnia. – Sytuacja w tym kraju jest kryzysowa, potrzebne są duże siły, stąd również nasz udział w tej akcji. Ile możemy, tyle pomożemy – mówi Eryk Górski, komendant PSP Lubin.
Sytuacja w Grecji jest bardzo trudna i dynamiczna. M.in. na Peloponezie trzeba było zarządzić ewakuację. Pożar wybuchł tam między innymi w zachodniej części półwyspu, w pobliżu miejscowości Olimpia. Jest to miejsce niezwykle cenne, znajdujące się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Tu bowiem w starożytności odbywały się igrzyska olimpijskie. Równocześnie jest to jedna z najpopularniejszych atrakcji turystycznych w Grecji. Obecnie, na skutek gwałtownego ataku żywiołu, zarówno bezcenne zabytki, jak i liczni turyści oraz mieszkańcy znaleźli się w ogromnym niebezpieczeństwie.
– Odpowiedzią na prośbę Grecji, skierowaną poprzez ERCC ( Emergency Response Coordination Centre), jest wyjazd sił i środków PSP. Do walki z pożarami Polska skierowała dwa moduły GFFFV ( Ground Forest Fire Fighting using Vehicles) z Wrocławia i Poznania – 143 ratowników, 46 pojazdów (samochody gaśnicze, specjalne, dowodzenia i łączności, kontenery, quady, busy, autobusy i przyczepy). W skład modułu GFFFV Poznań i Wrocław weszły również siły i środki z woj. mazowieckiego, małopolskiego i łódzkiego. Z terenu Dolnego Śląska wyjechało 66 strażaków – informuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.