Policjanci ze Ścinawy otrzymali zgłoszenie od właściciela posesji, że w jego ogrodzenie wjechał kierowca osobówki. Kiedy mundurowi dotarli na miejsce, kierujący kią oświadczył, że inny kierowca wymusił mu pierwszeństwo przejazdu, więc stracił panowanie nad samochodem. Od 26-latka wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie wykazało ponad promil tej substancji w organizmie mężczyzny.
To jednak nie jedyny wyeliminowany kierowca, który stracił swoje uprawnienia za jazdę pod wpływem alkoholu. 55-letni mieszkaniec Lubina został zauważony przez innego kierującego, jak ten jechał „slalomem” osobowym citroenem, a dodatkowo wjeżdżał na chodnik. Zanim doszło do tragedii, świadkowi udało się zmusić tego kierowcę do zatrzymania się i poinformować o całej sytuacji dyżurnego lubińskiej jednostki, który na miejsce niezwłocznie wysłał patrol. – mówi oficer prasowy KPP w Lubinie, asp. szt. Sylwia Serafin.
Mężczyzna od razu przyznał się do tego, że prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości i oddał stróżom prawa kluczyki od auta. Oświadczył, że pił alkohol u znajomych, a następnie chciał wrócić do domu swoim samochodem. Policyjny alkomat wskazał w organizmie tego skrajnie nieodpowiedzialnego 55-latka ponad 2,5 promila tej substancji. – dodaje policjantka.
Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu innego podobnie działającego środka, grozi kara do 2 lat więzienia, kara grzywny na rzecz Funduszu Pomocy Osobom Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.