Kilka dni temu policjanci z Głogowa otrzymali zgłoszenie o włamaniu do piwnicy mieszczącej się w bloku wielorodzinnym na jednym z osiedli mieszkaniowych. Właściciel pomieszczenia gospodarczego zauważył, że skradziony został jego rower, którego wartość oszacował na kwotę 2500 zł.
Jak zawsze w tego typu zgłoszeniach na miejsce włamania skierowana została grupa dochodzeniowo-śledcza, aby wykonać oględziny oraz zebrać ślady mogący naprowadzić funkcjonariuszy na sprawcę tego przestępstwa. Podczas wykonywania tych czynności, będący na miejscy policjant Wydziału Kryminalnego zauważył, jak z sąsiedniej klatki wychodzi znany mu z widzenia i ze swojej wcześniejszej przestępczej działalności młody mężczyzna. Wyprowadzał on rower.
Zbyt duża odległość dzieląca policjanta od mężczyzny nie pozwoliła na szczegółową ocenę jednośladu, dlatego kryminalny postanowił zbliżyć się i sprawdzić jaki jednoślad prowadzi młody człowiek. Kiedy odległość między nimi była niewielka i mężczyzna zobaczył zbliżającego się policjanta natychmiast porzucił rower i zaczął uciekać. Po krótkim czasie został zatrzymany przez umundurowany patrol, który dołączył do pościgu
Zatrzymany to 24-latek. Wcześniej wielokrotnie był zatrzymywany i karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Porzucony przez niego rower odpowiadał opisowi wcześniej skradzionego, co potwierdził również jego prawowity właściciel. W trakcie wykonywanych czynności policjanci ustalili, że zatrzymany jest odpowiedzialny również za inne przestępstwa. Okazało się, że w czerwcu i wrześniu ukradł z dwóch sklepów artykuły spożywcze i chemiczne o łącznej wartości ponad 2 tys. zł. Całość sprzedał przypadkowym osobom.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem. W związku z tym, iż mieszkaniec Głogowa działał w warunkach powrotu do przestępstwa, tym razem grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl