Około 100 kilogramów nakrętek dorzucili do miedzianego serca radni miejscy z klubu Lepsze Polkowice.
W ten sposób wsparli kolejne dziecko, na leczenie którego obecnie zbierane są plastiki. Od początku trwania zbiórki nakrętek do polkowickiego serca jako klub radnych włączamy się w akcję pomocy kolejnym potrzebującym dzieciom – mówi radny z klubu Lepsze Polkowice Grzegorz Ryłko. Radny Grzegorz Ryłko, razem z Mariuszem Zybaczyńskim – wiceprzewodniczącym rady miejskiej, wsypał do kosza około 100 kilogramów nakrętek.
Od kiedy miedziany kosz w kształcie serca stanął na polkowickim rynku, tj. od 20 maja, plastiki zbierane są dla czwartego dziecka, które potrzebuje wsparcia. To 14-letni Jakub, mieszkaniec Polkowic. Od urodzenia chłopiec cierpi na autyzm, choruje też na padaczkę. Wymaga ciągłego leczenia, a przede wszystkim systematycznej, kosztownej terapii rozwojowej.
Warto też podkreślić, że każdego dnia mieszkańcy wrzucają nakrętki do pojemnika. Dzięki temu, a także zbiorowym akcjom, kosz bardzo szybko się napełnia i ogłaszana jest zbiórka na rzecz kolejnego beneficjenta.