Dla najmłodszych mieszkańców gminy Polkowice rok szkolny zaczął się zupełnie inaczej, niż było to planowane. Ok. godz. 11:35 straż pożarna została powiadomiona o zagrożeniu pożarowym w Przedszkolu Miejskim nr 3 w Polkowicach. Na miejscu błyskawicznie pojawili się pożarnicy oraz policja i służby miejskie na czele z burmistrzem.
Jak się okazało się, w pomieszczeniu węzła cieplnego paliło się kilka sprzętów. Jeszcze przed przyjazdem strażaków natychmiast ewakuowano 95 dzieci oraz wszystkich pracowników. Przedszkolaków bezpiecznie przeprowadzono do sali gimnastycznej w pobliskiej Szkole Podstawowej nr 1. W czasie, gdy pożarnicy gasili ogień, sprawdzali obiekt i dokonywali jego oddymiania, dzieci miały zapewnione napoje, koce oraz opiekę nauczycielską. Policja dokonała zabezpieczenia miejsca zdarzenia.
W akcji gaśniczej przy ul. Skrzetuskiego zaangażowane były dwie drużyny z samochodami oraz drabina mechaniczna SD-40. Jak relacjonuje komendant Państwowej Straży Pożarnej w Polkowicach st. bryg. Sylwester Jatczak: przyczyny powstania pożaru nie są znane. Sprawę będzie teraz badał biegły z zakresu pożarnictwa. Jedynym poszkodowanym jest konserwator placówki, któremu na miejscu została udzielona pomoc medyczna.
Wszystkie dzieci przez cały czas trwania akcji ewakuacyjnej były bezpieczne. Większość z nich nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, że są ewakuowane. W szkole zapewniono im koce, napoje, zabawki oraz opiekę nauczycieli. Powiadomiliśmy telefonicznie rodziców o tym zdarzeniu, informując jednocześnie, że mogą w miarę potrzeb i możliwości odbierać dzieci ze szkoły – zapewnia wicedyrektor Przedszkola Miejskiego nr 3 Marzenna Karasińska.
Jak informuje polkowicki magistrat przedszkole zostało zamknięte. Jest przygotowywane miejsca zastępcze dla dzieci w innych przedszkolach i szkołach na terenie miasta. W tej sprawie można także kontaktować się telefonicznie z Marzenną Karasińską (609143295) lub Beatą Marciniak z Wydziału Oświaty i Kultury UG Polkowice (693528000).
Zdaniem urzędników biorąc pod uwagę czas potrzebny na ustalenie przyczyn pożaru przez biegłego i zapewnienie bezpieczeństwa w obiekcie, wyłączenie przedszkola może potrwać nawet kilka dni.
Po całym zdarzeniu burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki napisał w medium społecznościowym m.in.: Wszystkie dzieci są bezpieczne – to najważniejsze. Znakomicie poradziły sobie panie nauczycielki oraz nasze służby. Wszystkim bardzo dziękuję za sprawne i profesjonalnie przeprowadzone działania. Jeszcze dziś będzie wiadomo, które przedszkola przyjmą ewakuowane dzieci, bo w PM 3 przez kilka dni służby będą ustalać przyczyny pożaru i usuwać jego skutki.