Na ul. Zwierzyckiego w Lubinie młody kierowca BMW zjeżdżając z ronda, wjechał w przechodzącego na przejściu dla pieszych starszego lubinianina doprowadzając do jego poważnych obrażeń, po czym uciekł.
Pod koniec listopada na osiedlu Przylesie, młody mężczyzna kierujący samochodem marki BMW, zjeżdżając z ronda przy Zwierzyckiego wjechał w kończącego przechodzić po przejściu dla pieszych 53-latka. Pokrzywdzony lubinianin w wyniku uderzenia doznał jak się później okazało między innymi złamania kości piszczelowej i strzałkowej lewej nogi oraz złamania kości ramienia lewej ręki. Sprawca wypadku, nie udzielając pomocy mężczyźnie uciekł z miejsca.
Długo nie zajęło lubińskim kryminalnym ustalenie pojazdu, którym poruszał się sprawca oraz jego personaliów. 22-letni lubinianin został zatrzymany na ternie Legnicy w miejscu pracy. Podejrzany twierdził, że był trzeźwy w chwili zdarzenia, lecz się wystraszył. Została mu pobrana krew do laboratorium. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego oraz nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu, za co grozić mu będzie kara do 3 lat więzienia. Jeżeli okaże się jednak, że był on w chwili popełnienia przestępstwa nietrzeźwy lub pod wpływem narkotyków – co wykaże badanie krwi i opinia biegłego – wówczas kara znacznie wzrośnie.
Młody lubinianin, który popisywał się, kręcąc przysłowiowe „bączki” swoim BMW na parkingu jednego z marketów na terenie miasta usłyszał zarzuty dotyczące zniszczenia mienia.
Młody kierowca pod jednym z marketów, w porze wieczorowo – nocnej umyślnie i celowo wprowadzał swój samochód marki BMW w poślizg, popisując się tak zwanymi „driftami”. W wyniku tego doszło do uszkodzenia kostki na przedmiotowym parkingu, której właściciele wycenili straty na kwotę 2800 złotych.
Powiadomieni o zdarzeniu nieco później policjanci Komendy Powiatowej Policji w Lubinie pochylili się nad sprawą i w wyniku pracy operacyjnej, detektywi Wydziału Kryminalnego zatrzymali i udowodnili to przestępstwo 21-letniemu mieszkańcowi naszego miasta. Podejrzany przyznał się do zarzutu i skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze, która wyniesie nie mniej jak 2000 złotych oraz obowiązek naprawy szkody tj. zapłaty na rzecz pokrzywdzonego pieniędzy w kwocie 2800 złotych. Policja ostrzega, że każde takie zachowanie będzie surowo karane i represjonowane zgodnie z prawem. Dodatkowo popisy autem niosą za sobą ogromne ryzyko wypadku i oprócz surowych konsekwencji prawnych, mogą doprowadzić do czyjejś tragedii.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl