85 dni – tyle czekało Zagłębie Lubin na kolejną ligową domową wygraną. W końcu się doczekało. Dla lubinian to drugie zwycięstwo z rzędu, co z pewnością cieszy kibiców. Wszakże Lubin, jak i całe Zagłębie Miedziowe, jest #BliżejSportu!
Zapowiadając spotkanie z Jagiellonią zauważyliśmy, że białostocczanie do Lubina przyjeżdżają w okrojonym składzie. Na pierwszego gola Zagłębia czekać trzeba było jednak aż do 62 minuty meczu. Piłkę we własnym polu karnym ręką zagrał Ivan Runje i sędzia zawodów podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Filip Starzyński i pokonał Xaviera Dziekońskiego.
To był mecz popularnego „Figo”. Starzyński raz po raz rozrywał bezradną defensywę Jagiellonii, aż w 88. minucie jego podanie wykorzystał Patryk Szysz. To drugi mecz z rzędu z golem dla 22-latka. To nie było jednak ostatnie słowo Starzyńskiego. Już w doliczonym czasie gry po fenomenalnej akcji podwyższył wynik na 3:0.
To druga wygrana z rzędu zespołu Martina Seveli, który – dość niespodziewanie – może jeszcze włączyć się do walki o europejskie puchary. W następnej kolejce Zagłębie podejmie Górnika Zabrze. Spotkanie odbędzie się 14 marca w Zabrzu.
Zagłębie Lubin 3:0 Jagiellonia Białystok
- 1:0 Starzyński’62k
- 2:0 Szysz’88
- 3:0 Starzyński’90+4
Skład Zagłębia Lubin:
Hładun – Chodyna, Simić, Crnomarković (82’Oko), Balić – Żubrowski, Poręba (85’Bashkirov), Starzyński, Szysz (90+1’Ratajczyk), Stoch (82’Bartolewski) – Podliński (Mraz’90+1)
Filip Macuda foto: TT Zagłębie Lubin