Uśmiechnięte twarze zawodników Górnika Polkowice to żadne zaskoczenie. Wrócili do miejsce, gdzie chcielibyśmy ich oglądać, czyli na boisko. Trener Enkeleid Dobi fantastycznie prezentował się w maseczce ochronnej, a jego zawodnicy szybko zabrali się do pracy.
Powrót na boiska po zimowej przerwie rozpoczęli od dwóch zwycięstw ze Stalą Rzeszów i Skrą Częstochowa. Jak informuje rzecznik prasowy klubu Jan Wierzbicki – dzisiaj zawodnicy przejdą testy na obecność Covid-19. Treningi rozpoczęli wraz z początkiem tygodnia, czyli w poniedziałek.
Tak o swoich wrażeniach z powrotu na boisko opowiedział Mateusz Magdziak.
- Bardzo tęskniłem za takimi treningami z drużyną. Już miałem dość biegania po lasach. Wciąż było jedno i to samo.
- Bardzo brakowało mi kolegów, bo ile czasu można samemu ćwiczyć czy przebywać z partnerką w czterech ścianach. Czasami można było oszaleć. Teraz powoli wraca normalność.
- Podczas treningu sporo rozmawialiśmy ze sobą. Oczywiście jak zawsze nie zabrakło żarcików, ale chyba o to chodzi. Zgodnie z wytycznymi zachowywaliśmy odstępy między sobą. Na początek była piłka. Trochę pokopaliśmy, bo tego nam brakowało.
- Po rozgrzewce trenowaliśmy na stacjach przygotowanych przez szkoleniowca. Były tzw. interwały, po których zmienialiśmy stację. Następnie ćwiczyliśmy schematy podań w odległościach, a na sam koniec bieganie i stabilizację. Trening był bardzo intensywny. Było mega fajnie.
Swoją drogą „mega fajnie” byłoby zobaczyć piłkarzy polkowickiego Górnika znów na boisku, ale ligowym. W tym sezonie narobili nam apetytu na jeszcze więcej piłkarskich emocji. Z ich udziałem rzecz jasna. Polski Związek Piłki Nożnej zamierza dokończyć ćwierćfinały Totolotek Pucharu Polski 27 maja. Na przełomie tego miesiąca i czerwca zostaną wznowione Fortuna I liga oraz II liga.
Zatem…, miejmy nadzieje, że ta przerwa nie wpłynie negatywnie na formę zespołu. Górnik zaprezentuje się równie dobrze, a może nawet jeszcze lepiej. Ta drużyna rozkręcała się z każdym spotkaniem. Miejsce w pierwszej piątce na koniec sezonu może być w ich zasięgu, ale po tej przerwie nawet wróżbita Maciej mógłby mieć problem z przewidzeniem przyszłości i układu tabeli na koniec sezonu.
RELACJA: Dariusz Nowakowski FOTO: biuro prasowe Górnik Polkowice