Chrobry Głogów kontynuuje swoje zmagania w Fortuna 1. Lidze. Po nieudanej inauguracji wiosny z Ruchem Chorzów (0:1), zawodnicy Marka Gołębiowskiego rozegrali dwa kolejne spotkania w ostatnich dniach – z Chojniczanką Chojnice u siebie oraz na wyjeździe z liderem ŁKS-em Łódź. Jak im poszło? Odczucia mogą być mieszane.
Pierwsze ze wspomnianych spotkań, ze znajdującą się w środkowych rejonach tabeli Chojniczanką, poszło zgodnie z planem. Chrobry był faworytem i nie zawiódł. Głogowianie już w pierwszej połowie objęli prowadzenie za sprawą rzutu karnego w 30. minucie pewnie wykonanego przez Mateusza Machaja. Ten sam zawodnik z 11. metrów nie pomylił się i w 68. minucie, gdy jedenastkę wywalczył Kamil Wojtyra. Zrównał się tym samym liczbą goli w sezonie z Sebastianem Stebleckim (7). Obaj mają najwięcej spośród obecnych graczy Chrobrego. Między karnymi Machaja swojego gola pewnym wykończeniem dorzucił też Wojtyra, a mecz zakończył się wynikiem 3:1, gdy już w doliczonym czasie gry honorowo dla gości trafił Mateusz Skrzypczak (też z karnego).
Za to w ostatniej kolejce poprzeczka wystrzeliła w górę przepotężnie. Głogowianie pojechali do lidera tabeli ŁKS-u Łódź, który to wiosnę zaczął od remisu z GKS-em Tychy (1:1) oraz wygranej ze Skrą Częstochowa (2:1). Niestety dla Chrobrego, łodzianie prawdziwy pokaz siły zachowali właśnie na ten mecz. Już po pierwszej połowie było 3:0 dla gospodarzy. Wszystkie gole padły w 6 minut. Kamil Dankowski bezpośrednio z rzutu wolnego po fatalnym błędzie bramkarza w 37. minucie, Pirulo chwilę później, a w 43. Bartosz Szeliga.
Sytuacja szybko zrobiła się fatalna, ale Chrobry się nie poddawał. Zaczął robić to, co póki co wiosną czyni doskonale – wywalczać i egzekwować rzuty karne. Co prawda w przerwie z boiska zszedł Mateusz Machaj, ale świetnie zastąpił go Kamil Wojtyra, trafiając tak w 51. jak i 55. minucie. To na nowo obudziło w Chrobrym nadzieję, ale już w 63. minucie mocny strzał Pirulo ostudził ten zapał. Natomiast w doliczonym czasie gry gości dobił Piotr Janczukowicz i ostatecznie skończyło się na 5:2 dla ŁKS-u.
Chrobry zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi. Do podium tracą 2 punkty, a konkretnie do trzeciej Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. To właśnie z nimi rozegrają swój kolejny mecz, gdy podejmą zespół Radoslava Latala w Głogowie. BBT wiosnę zaczęło naprawdę dobrze, bo od remisu z GKS-em Katowice oraz dwóch zwycięstw z GKS-em Tychy (1:0) oraz Skrą Częstochowa (1:0). Ten mecz już w sobotę 4 marca o 15:00 w Głogowie.