Dzielnicowi to funkcjonariusze tak zwanego „pierwszego kontaktu”. Ich rolą jest rozpoznanie w środowisku swojej dzielnicy, a przede wszystkim pomoc ludziom, wsparcie ich, edukacja.
Lubińscy policjanci nie raz pokazali, że można na nich liczyć w różnych sytuacjach. Starszy sierżant Tomasz Kobus wielokrotnie udzielał pomocy i wsparcia jednej z rodzin zamieszkałej na terenie gminy. Nie tylko w służbie, ale także w czasie wolnym.
Jedna z lubińskich rodzin wychowuje małego chłopca o imieniu Marcel, który marzy, aby w przyszłości zostać policjantem. W minioną niedzielę obchodził swoje 5 urodziny. Ojciec chłopca wspomniał dzielnicowemu, że Marcel marzył o policyjnej maskotce. Policjant zorganizował paczkę, w której oprócz maskotki znajdowały się gadżety dla dzieci, w tym między innymi kamizelka odblaskowa i lampki na rower. Chłopiec pełny wrażeń i emocji zasnął przytulając wszystkie upominki od policjanta.
Słowa podziękowania wysłał dzielnicowemu ojciec dziecka, nie kryjąc wzruszenia za jego dobre serce: Panie dzielnicowy, będę Panu wdzięczny do końca życia…Rodzic tak dziecka nie uszczęśliwi, jak policjant. Aż łezka się kręci jak mały przeżywa.
Starszy sierżant Tomasz Kobus od lat pomaga tej rodzinie, również w czasie wolnym od służby. Jak tylko usłyszał, że marzeniem Marcelka jest zostanie w przyszłości policjantem i otrzymanie maskotki od funkcjonariuszy Policji, spełnił je. Rodzice nie kryli wzruszenia, dziękując dzielnicowemu za pomoc i dobre serce. Dla policjantów takie podziękowania, a zwłaszcza uśmiech na twarzy dzieci, są najważniejszą nagrodą i satysfakcją z pełnionej służby.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl