Energiczna, ale nieskuteczna pierwsza połowa. Druga zaś już tylko nieskuteczna. Zagłębie Lubin nie wykorzystało swoich szans i zostało za to ukarane przez Wisłę Płock, która pokonała ich na własnym stadionie 2:0. To czwarty mecz lubinian z rzędu bez wygranej.
Najważniejsze akcje meczu:
- 5′ – Dobra szansa dla Wisły. Wystawił piłkę Śpiączce w polu karnym Wolski, ale Sokratis Dioudis poradził sobie ze strzałem napastnika
- 20′ – Precyzyjne dośrodkowanie Poletanovicia z rzutu rożnego i uderzenie głową Kopacza minimalnie minęło bramkę Gradeckiego!
- 24′ – Kolejna okazja po wrzutce Poletanovicia, tym razem Jach uderzał z bliska, ale prosto w bramkarza.
- 34′ – Ależ miał okazję Chodyna! Doskonała akcja Bohara, który wjechał w pole karne i wystawił piłkę Chodynie, ale jego strzał fantastycznie wybronił Gradecki ratując gospodarzy!
- 42′ – Świetne podanie od Pieńki do Bohara na wolne pole, ale ten chyba nieco pospieszył się ze strzałem, który był słaby i prosto w bramkarza.
- 54′ – GOL. Strata Zagłębia na własnej połowie po kiepskim podaniu Bohara do Grzybka, Wolski wystawia piłkę do Sekulskiego, a ten pewnym strzałem pokonuje Dioudisa. 1:0 dla Wisły Płock.
- 60′ – Mogło być 2:0! Dośrodkowanie na bliższy słupek od Pawlaka do Sekulskiego, a ten głową trafia w boczną siatkę.
- 72′ – GOL. Dioudis podał do Jacha, ale ten zamiast szybko pozbyć się piłki przyjął ją kompletnie nie orientując się ilu rywali jest przy nim. W efekcie odebrał mu piłkę Śpiączka, odegrał do Warchoła, a ten pewnie pokonał zaskoczonego bramkarza.
Wisła Płock – Zagłębie Lubin 2:0
Gole:
- 1:0 – Łukasz Sekulski 54′
- 2:0 – Damian Warchoł 72′
Wisła: Gradecki – Kapuadi, Rzeźniczak, Szymański – Pawlak (86. Kocyła), Lesniak, Szwoch, Tomasik – Wolski (78. Furman) – Sekulski (68. Warchoł), Śpiączka (86. Hasek)
Trener: Pavol Stano
Zagłębie: Dioudis – Grzybek (72. Kłudka), Jach, Kopacz, Mata – Chodyna, Poletanović, Łakomy (72. Żubrowski), Pieńko (78. Starzyński), Bohar (58. Gaprindaszwili) – Świerczok (58. Adamski)
Trener: Waldemar Fornalik
- Sędzia: Paweł Malec (Łódź)
- Żółte kartki: Kapuadi, Tomasik (Wisła) – Poletanović (Zagłębie)
Oceny dla piłkarzy Zagłębia za mecz z Wisłą Płock:
- Sokratis Dioudis – (5) Czy musiał podawać do Jacha? Niby nie, chociaż obrońca nie miał wówczas jeszcze nikogo na plecach, a Grek mógł się spodziewać, że Jach spokojnie się jej pozbędzie i to nie na korzyść rywala. Nie winię go za tą sytuację. Przy golach bez szans.
- Mateusz Grzybek – (4) Czy przy golu na 1:0 było więcej jego winy czy Bohara to kwestia sporna. Ale mógł i Bohar lepiej podać, i on bardziej powalczyć skoro widział, że ta piłka jakoś tak ledwo do niego leci. Poza tym przyzwoity mecz, no ale współwina przy golu jest ewidentna.
- Bartosz Kopacz – (5) Solidny mecz Kopacza. Niezamieszany w żadnego z goli, nic nie popsuł. Po prostu solidny mecz.
- Jarosław Jach – (3) Panie Jarku o czym pan myślał jak podał panu Dioudis? Dlaczego tak długo zwlekał ze zrobieniem czegokolwiek, że stracił piłkę na rzecz Śpiączki? Do tego momentu grał dobry mecz. Ale no właśnie. Do TEGO momentu.
- Luis Mata – (5) Mecz na podobnym poziomie jak Kopacz. Bez fajerwerków, ale i bez szczególnych błędów. Mata w Zagłębiu nie gra tak ofensywnie jak w Pogoni, ale póki co w bronieniu nie odstaje.
- Kacper Chodyna – (4) Słaba skuteczność, bardzo słaba. Powinien mieć przynajmniej jednego gola jak nie dwa. Za to obniżenie oceny, bo gdyby miał więcej zimnej krwi, to mogłoby być inaczej.
- Marko Poletanović – (5) Nazwać go najlepszym z pomocników Zagłębia w tym meczu to może brzmieć nieco jak hiperbola. Niemniej zakładając, że on tu pełni rolę tego od noszenia fortepianu zamiast gry na nim, można dać mu 5. Sporo tej pracy w defensywie, przechwyty, odbiory i wślizgi. Do tego groźnie bite stałe fragmenty gry. Niezły mecz.
- Łukasz Łakomy – (4) Miał kiepski pierwszy kwadrans, zmarnował tam dwie okazje. Ale potem się rozkręcał i grał coraz lepiej. Czy na tyle dobrze by dostać 5? Niekoniecznie, bo jednak nieco mało z tego wynikało. A stać go na wiele więcej.
- Tomasz Pieńko – (4) Przeciętny mecz Pieńki. W pierwszej połowie jeszcze był aktywny, wypracował świetną szansę Boharowi. Niemniej w drugiej schowany i to mocno.
- Damjan Bohar – (4) Dostałby 5, bo był groźny. Ale tylko groźny, bo choć okazje były, to strzelał słabo albo niecelnie. Dodatkowo sporo winy przy golu, bo może i Grzybek powinien był mocniej powalczyć, ale to podanie też było anemiczne z czego poszła kontra na 1:0.
- Jakub Świerczok – (4) Widać, że to jeszcze nie taki Świerczok jakiego znamy. Jak na tak ofensywnie nastawione Zagłębie mało widoczny. Najmniej z całej ofensywy. Brakowało Zagłębiu skuteczności, a gdyby był bardziej aktywny, to być może by ją zapewnił.
Rezerwowi:
- Tornike Gaprindaszwili – (3) Wszedł na boisku, pobiegał, pobiegał, starał się szarpać, ale większość akcji prędzej czy później psuł. Bezproduktywna i mało użyteczna zmiana.
- Rafał Adamski – (4) Zmienił Świerczoka, lecz wiele więcej nie dał. Jeden całkiem groźny strzał głową, trochę walki fizycznej z obrońcami i tyle.
- Bartłomiej Kłudka, Filip Starzyński, Jakub Żubrowski – grali za krótko, by ich ocenić.