Policjanci z Lubina otrzymali zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie leżącym w jednym z parków. Jako pierwsi znaleźli się na miejscu, lecz potrzebujący pomocy już nie oddychał, miał bardzo słabo wyczuwalne tętno, leciała mu krew z nosa i piana z ust. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do ratowania życia mężczyźnie i przez około 20 minut prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową. Po przyjeździe karetki 29-latka przekazano medykom, którzy kontynuowali reanimację.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek w godzinach popołudniowych. Oficer dyżurny lubińskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w jednym z parków na terenie miasta leży osoba i nie wiadomo czy oddycha. Na miejsce niezwłocznie pojechali policjanci wydziału prewencji.
Przy fontannie w parku zauważyli leżącego, nieprzytomnego mężczyznę. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do udzielania mu pomocy, wzywając w międzyczasie Pogotowie Ratunkowe. Policjanci sprawdzili funkcje życiowe pokrzywdzonego. Nie oddychał, a tętno miał bardzo słabo wyczuwalne. Liczyła się każda minuta. Mundurowi przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Walka policjantów o życie tego mężczyzny trwała około 20 minut. Wówczas przyjechali medycy, którzy kontynuowali reanimację, aż do powrotu u niego funkcji życiowych – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.
Dzięki szybkiej i profesjonalnej pomocy lubińskich policjantów, kolejne ludzkie życie zostało uratowane.