Nie ma żadnych nowych środków z REACT-EU na pomoc dla uchodźców z Ukrainy dla Polski. Jak podaje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej jest tylko korzystniejsze zaliczkowanie, które już nam przyznano na odbudowę po COVID i już je podzieliliśmy. Bieżące potrzeby Polski związane ze skalą pomocy dla uchodźców są szacowane na co najmniej 2,2 mld euro w okresie 12 miesięcy – podstawowe, bez edukacji i służby zdrowia.
– Pilne zatwierdzenie Krajowego Planu Odbudowy wraz informacją o uruchomieniu płatności zaliczkowej ułatwi przeznaczanie środków na pomoc uchodźcom. Ponadto w zakresie funduszy europejskich potrzebne jest przeznaczenie nowych środków na pomoc w najbliższym czasie – informuje minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda.
Działania KE polegają na reklasyfikacji dotychczasowych instrumentów. Polska wykorzystała środki z perspektywy 2014-20 i ma niewielkie kwoty dostępne w ramach REACT EU. Jak zaznacza MFiPR potrzeba świeżych środków.
– Ogłoszona przez Komisję Europejską informacja dotyczy już zaplanowanych przez Polskę środków. Oznacza tylko propozycję zwiększenia płatności zaliczkowych z 11 proc. do 15 proc. transzy REACT-UE na 2021 r. Ponadto w przypadku państw członkowskich tzw. pierwszej linii (Węgry, Polska, Rumunia i Słowacja) oraz państw członkowskich, które przyjęły największą liczbę przybywających z Ukrainy w stosunku do ich liczby ludności (powyżej 1% w okresie od 24 lutego 2022 r. do 23 marca 2022 r. – Austria, Bułgaria, Czechy i Estonia), Komisja proponuje zwiększenie tego odsetka do 45 proc. Aby środki mogły zostać wypłacone, propozycja KE musi zostać zatwierdzona przez Parlament Europejski i Radę – informuje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.