W meczu 30. kolejki PKO Ekstraklasy Miedź Legnica zremisowała na wyjeździe z Cracovią 1:1. To wynik, który pieczętuje spadek legniczan. Na cztery mecze przed końcem sezonu podopieczni Grzegorza Mokrego są już pewni degradacji.
MOMENTY MECZU:
1.minuta: Ależ mogła rozpocząć Miedź! Velkovski – bezpośrednio z rzutu rożnego – trafia w słupek!
21. minuta: Dobre dośrodkowanie Chuki, ale strzał Drygasa – w dobrej sytuacji – już tak dobry nie był. Miedź mogła wyjść na prowadzenie.
45+1 minuta: Miedź wychodzi na prowadzenie! Kapitalne podanie od Domingueza, piłkę przejął Drachal i płaskim strzałem pokonał Niemczyckiego.
57. minuta: Henriquez w dobrej sytuacji marnuje szansę! Chilijczyk był sam na sam po podaniu Velkovskiego.
69. minuta: Wyrównanie! Dwójkowa akcja Kallmana z Konoplianką. Z pierwszym strzałem Ukraińca Abramowicz sobie poradził, ale odbił piłkę przed siebie. Dobitka byłego piłkarza Sevilli była skuteczna. Zaspał Carolina. 1:1.
75. minuta: Atanasov dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, Virgil Ghita uderzył głową, ale Abramowicz świetnie sparował piłkę na poprzeczkę.
87. minuta: Doskonała szansa dla Miedzi! Dośrodkowanie Domingueza, piłkę bez przyjęcia uderzył Obieta, ale przeniósł ją nad poprzeczką. To musiał być gol.
90+3 minuta: Abramowicz dobrze interweniuje przy strzale Kakabadze. Teraz to Cracovia miała piłkę meczową.
CRACOVIA 1:1 MIEDŹ LEGNICA (0:1)
- 0:1 Dawid Drachal’45+1
- 1:1 Jewhen Konoplianka’69
Cracovia: Niemczycki (gk) – Kakabadze, Hoskonen, Ghita, Jugas, Jaroszyński – Oshima, Knap (46’Konoplianka) – Rakoczy (67’Makuch), Bochnak (46’Atanasov) – Kallman (80’Myszor)
trener: Jacek Zieliński
Miedź: Abramowicz (gk) – Gulen, Mijusković (k), Niewulis, Carolina – Drygas (78’Tront) – Drachal (83’Kostka), Dominguez, Chuca, Velkovski – Henriquez (78’Obieta)
trener: Grzegorz Mokry
- Stadion im. Józefa Piłsudskiego, Kraków
- sędziował: Marcin Kochanek (Opole)
- żółte kartki: Rakoczy – Niewulis, Tront, Konoplianka
OCENY PIŁKARZY MIEDZI:
- Mateusz Abramowicz – (4) Kiepska była ta interwencja przy golu Konoplyanki. Nie wolno mu było tak lekkiego strzału odbić wprost pod nogi Ukraińca. Za to minus.
Levent Gulen – (5) Kolejny porządny występ na prawej obronie, potwierdzający że choć to nominalny stoper, daje radę z boku. A już na pewno jest o wiele stabilniejszy w defensywie od Masourasa.
Nemanja Mijusković – (4) Nie spieszyło mu się z doskoczeniem do Kallmana. Ten zaś w dużej mierze wykreował akcję bramkową Cracovii.
Andrzej Niewulis – (5) Niewinny przy golu, bo on swojego zawodnika pilnował, a rozdwoić się przecież nie może. Solidny występ doświadczonego stopera.
Jurich Carolina – (4) Jego umysł „zawiesił się” w akcji bramkowej Cracovii. Zaś gdy wrócił do świata ogarniających rzeczywistość, Konoplianka strzelał na 1:1.
Kamil Drygas – (4) Słaby występ byłego piłkarza Pogoni Szczecin. Nie był szczególnie przydatny ani w ofensywie, ani w defensywie. Nie wyglądał jak ktoś, kogo zespół walczy o życie.
Maxime Dominguez – (6) Ciasteczko do Drachala, napędzanie akcji, stemplowanie akcji ofensywnych. Miedź z tej ligi spada, ale on jak najbardziej może, a wręcz powinien w niej zostać. Tyle w temacie.
Chuca – (5) Mógł wykazać więcej zaangażowania defensywnego przy golu dla Cracovii. Ale głównym winnym nie był, a dawał dziś sporo dobrego wcześniej. W pierwszej połowie długo lepszy nawet od Domingueza. Zasłużył na pozostawienie wyjściowej. A czy na pozostawienie w tej lidze? Nie jest to nierealne, że ktoś z dolnych partii tabeli pokusiłby się o Hiszpana.
Dawid Drachal – (5) Ma 5 tylko za gola i dobre wykończenie. Poza tym może sporo pracował w defensywie, ale ogólnie anonimowy występ.
Angelo Henriquez – (3) Okradł Velkovskiego z asysty, czym podsumował rundę w swoim wykonaniu. Fatalną rundę. To jego goli Miedź potrzebowała w walce o utrzymanie. Nie dostała ich.
Dimitar Velkovski – (5) Ofiara złodziejstwa. Najpierw asystę ukradł mu Henriquez, potem Obieta. Obok Domingueza i Chuki najkreatywniejszy w Miedzi. Legniczanie powinni walczyć o zatrzymanie go u siebie. Ktoś z takim dograniem może być bezcenny w I lidze
Rezerwowi:
- Damian Tront, Michael Kostka, Koldo Obieta – grali za krótko, by ich ocenić. Chociaż Obiecie na zepsucie świetnej okazji czasu wystarczyło.
W skali 1-10 oceniał Bartosz Królikowski.