Rezultat 22:11 (15:4) w meczu Metraco Zagłębie Lubin vs. Perła Lublin był demonstracją energii w wykonaniu miedziowych zawodniczek. Awans do finału PGNiG Pucharu Polski jest w pełni zasłużony.
Fascynujący mecz piłki ręcznej w Lubinie w hali Regionalnego Centrum Sportowego obejrzało niemal trzy tysiące kibiców. Jeszcze przed meczem, rozgrywająca Metraco Paulina Piechnik mówiła: „Puchar Polski to kolejne trofeum, które chcemy odzyskać, dlatego na pojedynek z zespołem z Lublina musimy rzucić wszystkie karty”.
Najtrafniej przebieg niesamowicie dynamicznej rozgrywki skomentowała szkoleniowiec Miedzianych Dziewczyn Bożena Karkut. „Po nieudanym meczu w Lublinie musiałyśmy sporo popracować, aby wejść na ten mecz z wiarą w zwycięstwo. Cieszę się, że od pierwszych minut zrealizowałyśmy dokładnie to, co sobie założyłyśmy. Udowodniłyśmy sobie, że to była dobra droga do zwycięstwa w tym meczu. Nie spodziewałam się jednak, że ten mecz już po kilkunasty minutach będzie praktycznie rozstrzygnięty na naszą korzyść. Nie pamiętam Lublina, który zdobywa drugą bramkę w dwudziestej minucie, a cztery do przerwy. Wszystko miało swoje podłoże w naszej grze, a Monika Maliczkiewicz dosłownie zamurowała bramkę.”
Po grze wszyscy byli zgodni, że na parkiecie rządziła jedna – nasza – ekipa. Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie meczu przewaga Metraco nad Perłą była wyraźna i rosła z minuty na minutę, z zagrania na zagranie.
Metraco Zagłębie wystąpiło na wtorkowym meczu w składzie: Wąż, Maliczkiewicz-Grzyb (2), Hartman, Trawczyńska, Buklarewicz (1), Wasiak, Górna (5), Rosińska, Piechnik (3), Ważna, Matieli (4), Jochymek (1), Belmas (1), Pielesz, Milojević (5). Finał PGNiG Pucharu Polski nasze szczypiornistki rozegrają 18 maja br. z Pogonią Szczecin.
FOT: Zagłębie Lubin / Facebook