Policjanci z Lubina zatrzymali 40-latka, podejrzanego o kradzież rozbójniczą. Mężczyzna został zatrzymany w niecałą dobę od zdarzenia. Okazało się, że przegrał na automatach 700 złotych. Nie spodobało mu się to, więc wrócił do lokalu, odepchnął od lady pracownicę pubu i ukradł tysiąc złotych. Za kradzież rozbójniczą może mu teraz grozić kara do 12 lat więzienia.
Policjanci wydziału kryminalnego lubińskiej komendy pracowali nad sprawą kradzieży rozbójniczej, do której doszło w jednym z lokali na terenie miasta. Funkcjonariusze od chwili zgłoszenia szybko ustalili personalia sprawcy i zatrzymali go.
Okazał się nim 40-letni mieszkaniec Lubina. W niecałą dobę był w rękach funkcjonariuszy i trafił do policyjnej celi. Jak ustalili mundurowi 40-latek był klientem jednego z pubów na terenie miasta. Nie szła mu za dobrze gra i na automatach stracił 700 złotych. Kiedy opuścił lokal, po chwili postanowił wrócić i odzyskać pieniądze. Wykorzystał moment, że pracownica pubu była sama. Wszedł, doprowadził pokrzywdzoną do stanu bezbronności, odpychając ją od lady, a następnie ukradł z kasetki gotówkę w kwocie tysiąca złotych – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Będzie odpowiadał za kradzież rozbójniczą, za co przewidziana jest kara nawet 12 lat więzienia.