Policjanci zatrzymali seryjnego złodzieja jednośladów z Lubina, który w ten sposób chciał zarabiać na życie. 22-latkowi udowodniono kradzież 11 rowerów i 2 hulajnóg elektrycznych, które miały miejsce na przestrzeni jednego miesiąca. Podejrzanemu postawiono w sumie 13 zarzutów kradzieży mienia o łącznej wartości ponad 23 tys. zł. Sprawcy grozi 5 lat więzienia.
W Lubinie od połowy sierpnia notorycznie zaczęły ginąć jednoślady, w tym rowery i hulajnogi elektryczne w różnych częściach miasta. W wyniku pracy operacyjnej kryminalni ustalili, że sprawcą licznych kradzieży jest jedna osoba. Dzięki m.in. rozwiniętemu systemowi monitoringu miejskiego udało się zatrzymać złodzieja.
22-letni mieszkaniec gminy Lubin, zaskoczony wizytą operacyjnych przyznał się do dokonywanych kradzieży na terenie Lubina. Mężczyzna usłyszał w sumie 13 zarzutów kradzieży mienia ruchomego o wartości łącznej ponad 23 tysięcy złotych. Podejrzany złożył wyjaśnienia w trakcie których informował, że jednoślady sprzedawał po zaniżonej cenie a czynów dokonywał w celach zarobkowych ponieważ nie ma stałego miejsca zatrudnienia. Taki miał pomysł zarobkowania na życie. Jeden z jednośladów o wartości 4 800 złotych skradziony przez podejrzanego, został odzyskany na terenie Radomia, gdzie „nowy właściciel” wystawił rower na sprzedaż. – informuje st. asp. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP w Lubinie.
Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5. Podobna kara grozi osobie, która nabywa lub ukrywa przedmioty pochodzące z kradzieży. Osoba, która nabywa rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinna i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego (np. ze względu na podejrzanie niską cenę) może zostać skazana na karę 2 lat więzienia.