Unia Europejska zakazała produkcji przedmiotów plastikowych jednorazowego użytku. Dyrektywa ma obowiązywać od 2021 roku. Są jednak miasta, które podejmują się już teraz działania, którego efektem ma być eliminacja powszechnych obecnie jednorazówek. Pierwszym obszarem zmian ma być sektor szeroko pojętej gastronomii.
Samorząd Legnicy już na początku marca br. wdrożył kampanię pod hasłem „Legnica zrywa z plastikiem”. 95 procent opakowań, które są w sklepach, to są opakowania plastikowe. Wykorzystywane są doraźnie, po czym stają się odpadem i zbyt często bezładnie są porzucane.
Pierwszym lokalem gastronomicznym, jaki odpowiedział na apel legnickiego samorządu była restauracja „Bistro N. 22”. Jej właściciele Dawid i Patrycja Belka zachęcają klientów kupujących kawę na wynos, do przychodzenia z własnymi kubkami. W zamian mogą otrzymać rabat na napój. W lokalu są już wprowadzane do obiegu papierowe kubki i drewniane sztućce oraz inne opakowania wielokrotnego użytku. Nawet woda gazowana podawana do konsumpcji jest podawana w własnego dystrybutora i nie ma tu już butelek typu „pet”.
W Polsce z 276 tys. ton zużytych rocznie opakowań z tworzyw sztucznych do recyklingu trafia zaledwie ok. 15%, pozostała masa ląduje na składowiskach. Według statystyk upublicznionych przez ratusz, legniczanie „produkują” ok. 9 tys. ton plastikowych śmieci rocznie.
Dziennie w Legnicy do koszy trafia ok. 24 ton plastiku. – Ze wspomnianych 9 tys. ton plastikowych odpadów udaje się poddać segregacji maksymalnie 800 ton rocznie, a reszta poddawana jest przetworzeniu przez wyspecjalizowany podmiot za co w 2018 r. gmina (czyli podatnik) zapłaciła 3,5 mln zł. Akcja „Legnica zrywa z plastikiem” realizowana będzie do końca bieżącego roku.